„Był taki świat…” - recenzja

Recenzja książki „Był taki świat…”.
Pod tym zagadkowym tytułem znajdziecie autobiografię, która jest hołdem dla wszystkich tych, których autorka spotkała na drodze swojego życia; tych którzy nierzadko poświęcili wszystko, co mieli, nawet swoje życie, Polsce.

„Był taki świat…” to książka ze wspomnieniami Haliny Donimirskiej-Szyrmerowej przybliżająca nam życie ziemian polskich w Prusach Wschodnich, które w 1920 roku zostały odcięte kordonem od Polski. Autorka opisuje świat dworów, które były ostoją polskości, a także relacje między Polakami i Niemcami, które nierzadko były zawiłe i trudne. Wspomnienia kobiety obejmują również czasy okupacji hitlerowskiej oraz jej aktywności w szeregach Armii krajowej, a także czasy powojenne. Zaangażowana była ona również w odbudowę Pomorza, Warmii i Mazur, o których wolność walczyli jej przodkowie. We wspomnieniach opisuje nam losy swojej rodziny, przedstawiając wydarzenia, na tle procesów, które zachodziły w kraju i za jego granicami. „Był taki świat…” to nie tylko wspomnienia rodzinne, ale również fakty historyczne z obserwacjami własnymi autorki.

Książki tego typu cenię przede wszystkim za jedną rzecz - dużo prościej jest wzbudzić w człowieku zainteresowanie historią i dziejami naszego kraju, jeśli dodamy do nich rzeczywiste osoby z którymi łatwiej jest się nam utożsamić. To przecież przyjemniejsza, niż ta podręcznikowa, forma nauki historii. Autorka porusza tutaj bowiem wiele poważnych tematów, przywołuje trudne wspomnienia, ale solidnie okrasza je również wesołymi, dziecięcymi przyjemnościami i miłymi anegdotkami dotyczącymi zwyczajów rodzinnych i powrotów do rodzinnego domu. Bardzo interesujące były dla mnie losy kobiety, szczególnie od momentu pierwszych zmian, związanymi z objęciem władzy przez hitlerowców. Z perspektywy młodej osoby, dopiero wkraczającej w dorosły świat już same tego początki były bardzo zaskakujące - pojawiły się problemy z nauką na terenie Polski, a historia przedstawiana przez hitlerowców pokazywała Niemców jako bardzo pokrzywdzonych po pierwszej wojnie światowej, co ciężko było jej zaakceptować znając prawdę.

Każdy wie, że wojna to rzecz straszna i okrutna, ale kiedy Donimirska-Szyrmerowa opisuje jak cudowne było jej życie w Warszawie, wszak była ona osobą dość uprzywilejowaną - pochodziła z dobrego i bogatego domu - to odczuwamy to również na takim zwykłym, osobistym poziomie. To przerażające jak bardzo życie i nasze otoczenie może zmienić się w dosłownie kilka chwil, zależnie od politycznych i militarnych decyzji zarządzających państwami. Plany autorki szybko uległy zmianie, zaczęła się walka i pomoc w AK jako sanitariuszka. Kobieta często w swojej książce podkreśla znaczenie siły więzów rodzinnych, bo kiedy nawet krewniacy nie znali się dobrze albo i wcale, zawsze byli gotowi, aby sobie pomóc nawzajem w tych ciężkich czasach i to jest naprawdę piękne.

„Był taki świat…” to solidne źródło informacji o minionych czasach, tym jakie wtedy panowały obyczaje i konwenanse, także o tym jak wyglądało wówczas życie kobiet. To typowa autobiografia, pełna suchych faktów, nazw miejscowości, dat i nazwisk z dużym elementem historii. Bardzo estetycznie wydana, pełna pięknych fotografii, ale także zawierająca dodatkowy wybór literatury dla zainteresowanych tematem. Książka ta nie każdemu przypadnie do gustu, jednak wspomnienia pani Haliny ukazują jak ważne są przekazywane z pokolenia na pokolenia wartości, takie jak tożsamość narodowa, miłość do Ojczyzny i wiara.

Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)

Halina Donimirska-Szyrmerowa, „Był taki świat...”, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań, 2023




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat