„Chleb. Domowe wypieki to bułka z masłem” – recenzja

Recenzja książki „Chleb. Domowe wypieki to bułka z masłem”.
Pieczenie chleba nie musi być trudne i skomplikowane. Wykorzystując godziny spędzone na testowaniu i upraszczaniu sztuki piekarskiej do minimum, bloger Martin Johansson dzieli się swoimi przepisami w książce pt. „Chleb. Domowe wypieki to bułka z masłem”

Pieczenie chleba od zawsze wydawało mi się być czymś skomplikowanym, wymagającej jakieś szczególnej wiedzy i niemalże nadzwyczajnych umiejętności. Zapach świeżego chleba jest jednym z moich ulubionych, ale ze względu na dość ograniczające mnie przekonania, nigdy wcześniej nie podjęłam się jego upieczenia. Na szczęście zmieniła to recenzowana dziś przeze mnie książka pt. „Chleb. Domowe wypieki to bułka z masłem”.

Pochodzący ze Szwecji Martin Johansson, autor publikacji oraz bloga Pain de Martin, udowadnia, że pieczenie chleba nie jest czymś skomplikowanym. Wykorzystując swoje doświadczenie w produkcji domowych wypieków oraz liczne eksperymenty z próbami uproszczenia sztuki pieczenia do minimum, dzieli się swoimi przepisami. W książce Johanssona znajdziemy przepisy na przeróżne chleby, np.: standardowy biały, orkiszowy, z orzechami, śliwkowy, żytni, marchewkowy, tostowy, na zakwasie (wraz z instrukcją wykonania zakwasu) i wiele, wiele innych. Oprócz tego w wydaniu są przepisy na: bagietki, bułki, pizze wraz z propozycjami smakowymi w różnych wariantach na słono i wytrawnie, pieczywo chrupkie, słodkie wypieki (np. bułeczki cynamonowe i kardamonowe, rogaliki), a także propozycje na pieczywo do posiłków (np. foccacia, chapati, tortilla, bajgle).

Książka „Chleb. Domowe wypieki to bułka z masłem” całkowicie zmieniła moje nastawienie do domowych wypieków. Przekonałam się, że nie jest to aż tak skomplikowane i czasochłonne, jak mi się wydawało. Warto wspomnieć, że przy każdym przepisie autor posługuje się skalą określenia poziomu trudności od 1 do 5. Najłatwiejszych przepisów jest najwięcej. Zaletą wydania jest także poruszenie pewnych kwestii technicznych na oddzielnych stronach. Możemy się z nich dowiedzieć, jakie rzeczy i produkty są nam niezbędne do rozpoczęcia swojej przygody z pieczeniem. Oprócz tego w książce znajdziemy tzw. „porady Martina”, w których autor maksymalnie upraszcza proces pieczenia, a jednocześnie podpowiada co zrobić, żeby nie zepsuć wypieku. Wartość dodaną stanowią ilustracje obrazujące proces składania i formowania ciasta przy poszczególnych przepisach oraz tzw. „słownik piekarski”, umieszczony na końcu poradnika. W książce znajdują się także piękne zdjęcia wypieków – już samo patrzenie na nie wzmaga apetyt i mobilizuje do upieczenia czegoś samodzielnie.

Ewelina Grzesiuk-Zeler
(ewelina.grzesiuk@dlalejdis.pl)

Martin Johansson, „Chleb. Domowe wypieki to bułka z masłem”, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2021




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat