Choroby psychosomatyczne - kiedy negatywne emocje kumulują się w ciele

Zdarzają się dni, kiedy borykamy się z kłopotami w pracy albo przeżywamy z partnerem ciche dni. Właśnie wtedy nasza odporność spada i łatwiej łapiemy infekcje. Nawet zwykłe przeziębienie może mieć związek z kondycją psychiczną. Wszystko dlatego, że układ odpornościowy, nerwowy i hormonalny łączą się i wzajemnie na siebie wpływają - zakłócenie w jednym z nich powoduje reakcję w pozostałych. Współczesna medycyna mówi, że wiele chorób ma podłoże psychosomatyczne, tzn. dotyczą zarówno ciała (soma), jak i psychiki (psyche). Co nasze ciało chce nam powiedzieć?

Biegunka jest wynikiem strachu - stresujący tryb życia, umartwianie się lub strach powodują, że nasz organizm ogranicza pracę jelit, próbując pozbyć się ich zawartości. Objawami są biegunka lub wymioty. Krótkotrwały stres powoduje nieprzyjemne, ale szybko przemijające dolegliwości. Gdy napięcie utrzymuje się miesiącami, może negatywnie wpływać na florę jelitową. Wtedy zaczynają namnażać się bakterie prozapalne, które osłabiają cały organizm i sprawiają, że stajemy się podatniejsze na infekcje.

W mięśniach kumuluje się napięcie - człowiek kumuluje napięcie w mięśniach, głównie w obręczy barkowej i dolnej części pleców. Stres potęguje ich napieranie na kręgosłup z siłą dochodzącą nawet do setek kilogramów. Powoduje to zmiany, w których wyniku dochodzi do rozwoju stanu zapalnego, w efekcie czego pojawia się uporczywy ból kręgosłupa.

Smutek zapisany na skórze - trudne wydarzenia i przewlekły stres przyczyniają się do wystąpienia i zaostrzenia wielu chorób dermatologicznych, np. atopowego zapalenia skóry, trądziku czy łuszczycy. Powiązane jest to z naszym życiem płodowym, gdyż  mózg, skóra i układ nerwowy wytworzyły się z tego samego listka zarodkowego.

Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

^{Fot. freepik.com}