„Czcij ojca swego” - recenzja

Główną bohaterką książki „Czcij ojca swego” Eli Sidi jest dziewczynka imieniem Ania. Jej dzieciństwo nie ma jednak nic wspólnego z beztroskim obrazem jaki możemy sobie wyobrazić myśląc o najmłodszych. Dorasta ona wychowywana przez ojca, którego głównym zajęciem jest picie. Mimo traumatycznych wydarzeń mała Ania stara się radzić sobie z tą sytuacją najlepiej jak potrafi. Zaskakuje swoją dojrzałością i umiejętnością patrzenia na swoje życie w inny sposób. Cała historia została wpisana w krajobraz polskiego PRL-u, którego odbiór przez dziecko również zasługuje na uwagę. Czy Ania poradzi sobie z otaczającą ją rzeczywistością? Jaki będzie finał tej powieści? Koniecznie sięgnijcie po „Czcij ojca swego”!

„Czcij ojca swego” to zdecydowanie nie jest przyjemna lektura na letni wieczór. To książka wymagająca od czytelnika zaangażowania i poświęcenia jej czasu, co jednak procentuje wspaniałymi przeżyciami czytelniczymi. Opisywana w niej historia zostaje nam w głowie na długo. Osobiście zdecydowanie najbardziej poruszyła mnie historia głównej bohaterki. Trudno nam wyobrazić sobie jaki horror musiało przeżyć to dziecko w dzieciństwie. To wszystko sprawia jednak, że z każdą kolejną stroną angażujemy się coraz bardziej w lekturę chcąc dowiedzieć się jaki będzie finał kreowanej przez Elę Sidi historii. Jeśli szukacie książki obok której po prostu nie można przejść obojętnie i którą będziecie analizować jeszcze długo po lekturze, to trafiliście idealnie.

Karolina Magdziarz
(karolina.magdziarz@dlalejdis.pl)

Ela Sidi „Czcij ojca swego”, wydawnictwo Smak Słowa, Sopot 2016