Czego warto pozbyć się z domu

Generalne porządki w domu.
Nawet, gdy nie zdajemy sobie z tego do końca sprawy, w naszym mieszkaniu zalega mnóstwo niepotrzebnych przedmiotów, których warto się pozbyć. Oto ich przykłady.

Pojemność naszego domu jest ograniczona. Nie rozciągniemy też naszego M4. Co dzień znosimy do niego mnóstwo rzeczy, a latami zalegają w nim zupełnie zbędne: większe i mniejsze drobiazgi. Części z nich naprawdę dobrze się pozbyć.

Zdarza się, że bezcelowo przechowujemy w naszej szafie ubrania, których nie wkładałyśmy na siebie nawet i przez tysiące dni! Stare, wyblakłe podkoszulki, piżamy wciśnięte na dno szafki, spódnice, które przestały nam się podobać, poprzecierane skarpety, paski do spodni, których ani razu nie wykorzystałyśmy praktycznie i długo by jeszcze wymieniać. Trzymamy je nie wiadomo po co. Z ogromną korzyścią dla naszej modowej przestrzeni będzie, gdy powiemy im: „do widzenia” i rozstaniemy się z nimi raz na zawsze. Podobnie z butami. Te, których nie miałyśmy na nogach od dwóch, trzech lat, powinny jak najszybciej opuścić nasze domowe pielesze.

Mało przydatne kiedykolwiek będą też zapasowe guziki ubrań, których już dawno nie mamy. Może i ładnie wyglądają, ale w jakim celu je trzymać?

Kolejnymi „zapychaczami” różnych zakamarków naszego domu są reklamówki, pudła, pudełka i pudełeczka, które „wpraszają się” do naszej życiowej przestrzeni wraz zakupami i trudno się ich pozbyć. Na straży ich pozycji w naszym mieszkaniu stoi przekonanie: „a nuż się kiedyś przydadzą”. A to „kiedyś” trwa i trwa. Czy słusznie?

Nasze mieszkanie nieraz staje się „magazynem” dla starych czasopism i gazet. Warto zebrać się w sobie, przejrzeć je jedno po drugim, wyciąć: potrzebne nam strony, a resztę bez litości wyrzucić. Zyskaną przestrzeń można przecież o wiele lepiej wykorzystać. Podobnie z kalendarzami z ubiegłych lat. Ani jeden nie powinien zagracać niepotrzebnie naszego M4.

Niejednokrotnie przechowujemy też kosmetyki po dacie przydatności albo takie, które w ogóle nie miały jeszcze kontaktu z naszym ciałem. Z nimi także dobrze zrobić porządek. Po co nam biały albo zielony lakier, jeśli nie ozdabiamy nimi naszych paznokci? Po co przestarzały balsam albo tusz do rzęs? Nie brakuje też pewnie w naszym mieszkaniu różnorakich próbek kosmetyków. Jak się okazuje, nasza więź z nimi nie jest jednak zbyt mocna, skoro miesiącami nie wykorzystałyśmy ich „cudownych” właściwości.

Niejedna z nas latami przetrzymuje również wysłużone gadżety elektroniczne typu: swój pierwszy telefon komórkowy, stare, zepsute radio, niesprawny komputer czy drukarkę. Warto czym prędzej się ich pozbyć. Technologia przecież błyskawicznie idzie naprzód. Szkoda przepłacać za naprawę.

Chomikujemy też często wypisane długopisy. Jeśli nie planujemy pobić rekordu w Księdze Guinnessa, to najlepiej po prostu je wyrzucić.

Jeśli w naszym mieszkaniu zalegają kasety magnetofonowe lub kasety VHS, dobrze wybrać te dla nas najcenniejsze, udać się z nimi do odpowiednich punktów i poprosić o przegranie je na płyty CD i DVD, póki istnieje jeszcze taka możliwość. Ocalimy w ten sposób nasze wspomnienia.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat