Dotrzymuj umów

Czytaj uważnie umowy.
Najmujesz nowe mieszkanie, patrzysz piękna kuchnia, odnowiony salon i sypialnia i czegoś brakuje… BRAK INTERNETU!!!

Wyszukujesz dostępnych usługodawców internetu… jest Media4. Podpisujesz umowę. Internet super działa. Miesiące mijają. Babcia, które przepisuje ci mieszkanie umiera, masz coraz większe problemy finansowe, przeprowadzasz się do zrujnowanego mieszkania. Zaczynasz mieszkać na swoim, idzie ci coraz lepiej…

Mija ok. 2 lat (24 miesiące) wychodzisz do pracy, wyjmujesz pocztę ze skrzynki. Nagle widzisz… WEZWANIE DO ZAPŁATY – w wysokości 3789,85 zł. Myślę, kolejna firma, która chce wyłudzić pieniądze, jutro idę do prokuratury zgłosić wyłudzenie, ale myślę, dobra zadzwonię o co tym cwaniakom chodzi. I nagle „przemiła” Pani z MNI TELECOM informuje mnie, że musiałam mieć kiedyś umowę na internet w Media4 i skoro nie rozwiązałam umowy to dalej naliczany jest mi abonament (ok. 160 zł/miesiąc) i jeśli pisemnie umowy nie rozwiążę dalej będzie to naliczane i jeśli w ciągu 7 dni nie nastąpi zapłata, sprawa idzie do sądu cywilnego. Zatkało mnie, rzeczywiście zapomniałam rozwiązać umowy… Idę do prawnika, prawnik również potwierdza, że musze to zapłacić…. Zalewam się łzami….. Co mam robić, jak mogłam zapomnieć o tej umowie.

Następny dzień, jestem już dużo spokojniejsza, więc postanawiam zadzwonić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kompetentny prawnik odbiera, wyjaśniam mu sprawę i jest zszokowany, że takie wezwanie do zapłaty otrzymałam i od razu stwierdza, że z umową powinnam się zwrócić do Rzecznika Konsumenta w moim mieście i pokazać umowę, bo coś jest nie tak.

Pełna werwy jadę do Rzecznika Konsumenta miasta Wrocławia, kurczę chyba mi się uda… Idę do Rzecznika, stary budynek, winda taka, że jestem w szoku, że się nie rozpadła wjeżdżając na 5. piętro. Wsiadłam w Paniami, które sympatycznie wspominały stare seriale, m.in. Dr Quinn i Dynastię… Wysiadłam na 5. piętrze, szukam pokoju rzecznika, znajduję. Te właśnie „miłe” Panie siedzą w pokoju, aby mi „pomóc”. Przedstawiam swoją sytuację, pokazuję umowę. Pani „rzecznik” pokazuje mi punkt, że firma może sama rozwiązać umowę, jeśli w ciągu 2 miesięcy nie odnotują wpłaty za abonament (za co jestem wdzięczna), do tego postanawia strącić swoje 5 groszy, o które nie prosiłam, że pierwszy raz się spotyka z zapomnieniem o trwającej umowie. Może empatia w Urzędzie Miasta Wrocław nie występuje, nie wnikam.

Postanawiam zatem wysłać pismo do Media4 obecnie MNI TELECOM, aby mi zmniejszyli obciążenie z 24 miesięcy do 2 miesięcy, po których mogli rozwiązać umowę, nie widząc wpłaty od abonenta. Czego mogłam się spodziewać otrzymałam poniższą odpowiedź:


Jedyne, co może być satysfakcjonujące, że otrzymałam to pismo po dwóch latach, a nie po 10, gdzie zadłużenie mogłoby już wynosić 19200 zł. MNI TELECOM dziękuję Ci, że tak szybko wysłałaś mi wezwanie do zapłaty, a nie po 10 latach, jeszcze raz bardzo dziękuję…

PMP
(redakcja@dlalejdis.pl)

Fot. sxc.hu




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat