Autorka poświęciła pięć lat, by zbadać i opisać historię pięknej Francuzki. Jej książka bardzo skrupulatnie pokazuje przemianę młodziutkiej wieśniaczki w kobietę o manierach księżnej, ulubienicę Paryża. Marie, dzięki swojej profesji zbliżyła się do najsłynniejszych umysłów epoki, tworząc niezwykły salon, w którym bywali wydawca „Le Figaro”, dyrektor opery, czy też Aleksander Dumas (ojciec). Jej stroje kopiowano, maniery podziwiano, a wykonywany zawód, cóż… tylko nadawał pikantności w relacjach z wyższymi sferami.
Dama kameliowa przybyła do Paryża w wieku trzynastu lat, siedem lat później rządziła już miastem, które padło do stóp pięknej i wyrafinowanej kurtyzany. Fascynowała zarówno możnych, jak i ubogich, a jej śmierć na suchoty uznano za wydarzenie rangi państwowej.
Kavanagh doskonale pokazała wszelkie etapy formowania idolki XIX wieku, ewolucję tej niezwykłej dziewczyny, pod koniec życia będącej prawdziwym dziełem sztuki w dziedzinie autokreacji. Z biografii wyłania się obraz kobiety nie wahającej się wziąć los w swoje ręce i pomimo dramatycznych przeżyć z dzieciństwa, śmiało sięgającej po swoje. Bieda i porzucenie przez matkę, to kiepski start życiowy, ale Duplessis krok po kroku wyrywała się ze swojego środowiska, sukcesywnie pozbywając się kiepskich manier, analfabetyzmu i braku stylu. Sama sobie będąc Pigmalionem, przy niewielkiej pomocy zakochanych w niej mężczyzn, szybko osiągnęła ideał i dużą niezależność, jakiej mogły jej tylko zazdrościć dobrze urodzone damy.
Bez skrupułów korzystała z olśniewającej urody, by wspiąć się na sam szczyt, praktyczna i niepokorna manipulatorka „(…) zręcznie wyrastająca ponad profesję, którą wykonuje” kalkulowała na zimno, który romans opłaca się jej najbardziej, nie rezygnując przy tym z prawdziwego uczucia, które potrafiła zręcznie łączyć z „życiem zawodowym”.
Kavanagh tropi ślady historii Marie, z których najsłynniejszą jest „Dama kameliowa”, ogromny hit sceniczny i wydawniczy swoich czasów, intrygujący zresztą do dzisiaj. Dumas swoim dziełem wzbudził ogromne kontrowersje: kurtyzany pokazywane były na scenie jedynie w kontekście historycznym, nigdy nie odważono się na pokazanie współczesnej postaci nierządnicy, w dodatku tak doskonale rozpoznawalnej.
Świetnie odmalowany portret Marie nie jest jedyną wartością książki, ogromną zaletą jest dokładnie opisane tło obyczajowe i społeczne epoki, dowiadujemy się, co jadano, w co się ubierano, jakie książki były najchętniej czytane i czyje romanse wzbudzały najwięcej emocji w XIX-wiecznym Paryżu. W tym przypadku także kłania się rzetelność autorki i ogrom pracy włożony w badanie źródeł.
„Dziewczyna, która kochała…” odkrywa postać Marie na nowo, zrywając z cukierkowym obrazem suchotniczej ofiary męskiej chuci.
Małgorzata Tomaszek
(malgorzata.tomaszek@dlalejdis.pl)
Julie Kavanagh, "Dziewczyna, która kochała kamelie. Życie i legenda Marie Duplessis", Znak 2015