„Frycek Chopin” – recenzja

Recenzja książki „Frycek Chopin”.
Niesamowita i sugestywna beletryzowana biografia Chopina w odsłonie dla najmłodszych.

Fryderyk Chopin, Adam Mickiewicz, Henryk Sienkiewicz, Juliusz Słowacki czy chociażby Zygmunt Krasiński to z pewnością chluby polskiej kultury, w której to zapisali się złotymi literami. Wszystkich poznajemy na kolejnych szczeblach naszej edukacji, jednak – nie ma co ukrywać – niegdysiejsi wieszcze, pisarze i twórcy jeszcze z 50 lat temu byli cytowani ze łzami oczach, dziś odchodzą do lamusa. Ich życiorysy, mogłoby się wydawać, nie są dla dzisiejszych dzieci ani ciekawe, ani im bliskie. Jednak, kiedy się nad nimi pochylimy; gdy je zgłębimy, okazuje się, że tak naprawdę mamy naprawdę wiele wspólnego. I to właśnie przepięknie pokazuje powieść „Frycek Chopin” napisana przez Jakuba Skworza.

Ola i Eryk wyjeżdżają do dziadków na święta, gdzie czekają na nich – piękna, ustrojona choinka, Mikołaj, prezenty, ale także… gabinet niezwykłych książek. Wnuczęta razem ze swoim dziadkiem odwiedzają go i poprzez książkę trafiają do świata prawdziwego muzycznego geniusza. W ten oto sposób rodzeństwo poznaje Fryderyka Chopina, stając się świadkami jego życia. Ola i Eryk towarzyszą mu przy pierwszej grze na fortepianie, obserwują jego publiczne wystąpienia, są świadkami pierwszych wizyt u lekarza (jak się okazuje Chopin miał alergię pokarmową, ale w tamtych czasach nikt nie umiał jej rozpoznać) oraz rozrywającego się w sercu młodego chłopaka dramatu miłosnego.

Koncepcja przeniesienia się w czasie nie jest w powieściach niczym nowym, ale tutaj dwójka bohaterów, jakby z ukrycia, obserwuje koleje losu jednego z najsławniejszych Polaków. Kolorytu dodaje tutaj dziadek, który tłumaczy swoim wnukom wiele kwestii, a następnie splata je z losami Polski, sytuacją gospodarczą i polityczną tłumacząc pewne decyzje wybitnego kompozytora w kontekście ówczesnych wydarzeń.

Muszę przyznać, że literacka wędrówka śladami Chopina niezmiernie mi się podobała. Wydawało mi się, że wiem o nim dość dużo, ale okazało się, że lwia część jego życiorysu przepadła gdzieś w meandrach mojej pamięci. Dodam, że książka obfituje w naprawdę mnóstwo ciekawostek z życia kompozytora przekazywanych w niezwykle przyjemnej formie. Czułam się trochę tak, jakby bohaterowie prowadzili śledztwo, obserwując swój cel i opowiadając o jego nie tylko niesamowitych, ale i tych najbardziej prozaicznych, dokonaniach.

Ogromnie polecam tę książkę! To nie tylko opowieść o Fryderyku Chopinie; książka przybliżająca jego życie, ale to przede wszystkim historia o tym, jak przeszłość splata się z teraźniejszością i przyszłością oraz o wielkiej sile i magicznej mocy rodziny.

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Jakub Skworz, „Frycek Chopin”, Zysk i S-ka, 2023.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat