„Handlarz obrazów” – recenzja

Recenzja książki „Handlarz obrazów”.
Ciekawa książka o człowieku, który niesprawiedliwie znalazł się za murami więzienia. Z jego perspektywy dowiemy się jak naprawdę wygląda życie za kratkami.

Niezwykła historia przedstawia równie niezwykłego bohatera, Zbyszka Kasperskiego, który niesłusznie zostaje osadzony w więzieniu. Główny bohater to emeryt, który wiódł stateczne życie wdowca. Akcja toczy się dwutorowo. Rozpoczyna się w 2017 roku, gdy szczęśliwy mężczyzna nawet nie przewiduje nieszczęść, które go czekają w kolejnych trzech latach życia. Niczym nie wyróżniające się powiatowe miasteczko, w którym morderstwo jego konkubiny i splot wydarzeń od momentu aresztowania zmieniło jego całe życie. Bohater miał rzekomo dokonać morderstwa na Jagodzie Borkowskiej, a przynajmniej tak twierdzi Sąd. Zbyszek nie załamuje się – chce dowieść prawdy. Nie zamierza przy tym tracić czasu w nowym miejscu. Zgłębia więzienne obyczaje, uczy się specyficznego slangu i poznaje nowych współtowarzyszy niedoli. Jest malarzem pasjonatem i zamierza wykorzystać ten talent nawet za kratkami.

Książka pomaga zobaczyć więzienie w innej perspektywie. Autor pokazuje na przykładzie głównego bohatera, jak może zmienić się życie, zarówno jego, jak i osób, które popełniły różne błędy. Relacja jest opowiedziana z perspektywy oskarżonego, co wiele zyskuje na autentyczności. Życie Zbyszka zmieniło się o 180 stopni. Tajemnica morderstwa pozostawała nierozwiązana przez trzy lata jego pobytu w więzieniu zanim trafiła po raz kolejny na wokandę.

„Handlarz obrazów” to powieść kryminalna, w której Leszek Mierzejewski dużą część fabuły oparł na wnętrzu murów więziennych i skupił się na życiu aresztantów. Na wesoło i na smutno przedstawia historię, gdzie życie przypomina klatkę z drapieżnikami w zoo. Opisał więzienne życie z narkotykami, innymi używkami o czym około 95% społeczeństwa nie ma pojęcia. Dla większości czytelników więzienie jest mrocznym tabu; to ciasny świat otoczony murami, dłuższa lub krótsza przerwa w życiorysie osadzonych.

Podobnie jak inne książki Leszka Mierzejewskiego ta również wciąga już od samego początku. W tej sprawie jest wiele tajemnic i niespodzianek, dlatego nie sposób odłożyć książki nawet na chwilę. Uważam, że to lektura, która zasługuje na uznanie.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Leszek Mierzejewski, „Handlarz obrazów”, Wydawnictwo Psychoskok, Konin 2020.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat