Historia życia Zofii Potockiej

Recenzja książki "Ogród Afrodyty".
Ewa Stachniak z epickim rozmachem przywraca Zofii Potockiej pamięć i należne miejsce w polskiej historii.

Był taki czas kiedy kobieta nie miała żadnych praw, żadnych perspektyw. Była zależna od mężczyzn i to oni decydowali o jej losie. W tamtych czasach kobieta mogła "być tylko żoną albo dziwką". Takie właśnie życie czekało młodą, piękną ale przeraźliwie biedną Zofię Glavani. Dziewczynę po śmierci ojca, handlarza bydłem, wychowuje jedynie matka. W domu brakuje wszystkiego, pieniędzy, jedzenia, odzienia. Aby odwrócić trudny los, matka 17-letniej Zofii decyduje się na ryzykowny i dramatyczny krok. Oferuje urodę, młodość i ciało swojej córki polskiemu ambasadorowi w Turcji. Wydawałoby się, że rola utrzymanki to jedyne, co czeka młodą Greczynkę. Nic bardziej mylnego. Dziewczyna dzięki swojemu powabowi, sprytowi i  inteligencji staje się poważaną arystokratką i szturmem wkracza na polskie salony. Jak jej się to udało? Jakim sposobem odmieniła swój los?

"Losy Zofii Potockiej zostały wcześniej opisane w "Dziejach pięknej Bitynki" autorstwa Jerzego Łojka, gdzie życie Zofii było przedstawione przez pryzmat patriarchalnych podziałów społecznych. Autorka zdecydowała się kobiecym okiem rozważyć zachowanie Zofii Potockiej i  przybliżyć czytelnikom życiorys tej silnej i niezależnej kobiety, która odmówiła zgody na przypisany jej los. Dzięki temu, że Ewa Stachniak jest pisarką a nie historykiem, jak sama informuje nas w posłowiu, może uruchomić swoją wyobraźnię i z epickim rozmachem przywrócić Zofii Potockiej pamięć i należne miejsce w polskiej historii.

Akcja powieści "Ogród Afrodyty" rozgrywa się dwutorowo. Poznajemy Zofię Potocką na łożu śmierci jako schorowaną i umęczoną staruszkę. Kostucha już wyciąga po nią swe kościste ręce, więc kobieta pragnie rozliczyć się z całym swoim życiem. Między utratami przytomności a kolejnymi dawkami morfiny wspomina swoją drogę z greckich nizin aż po dwór króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Nie sposób odmówić Zofii wspomnianego wcześniej sprytu i inteligencji. Każdego potrafi przekonać do swoich racji, omamić i zmusić do działania w obronie swej czci i szacunku. Jej niewinna buzia oraz umiejętność przystosowania się do każdych warunków jednają ludzi i budzą sympatię. Nie skłamię, jeśli nazwę ją mistrzynią manipulacji i uwodzicielskich sztuczek. Jednak nie wszyscy ulegają czarowi Zofii. Nieliczni stają się jej zagorzałymi wrogami, próbując zniesławić i zniszczyć życie. Droga pięknej Bitynki na szczyt sławy i bogactwa jest długa i mozolna, ale kiedy staje się faktem, nikt nie jest w stanie jej stamtąd usunąć.

Zachowanie Zofii może i było nieetyczne, niemoralne ale dzięki temu zmieniła swoje życie, miała szansę przyjaźnić się z możnymi ówczesnego świata, mogła wpływać na losy historii i sama zapisała się na jej kartach. Jednak to czytelnik sam musi odnaleźć odpowiedź czy gra była warta świeczki? Czy w swoim dążeniu nie zatraciła szczęścia, miłości?

Aleksandra Jesiołowska
(aleksandra.jesiolowska@dlalejdis.pl)

Ewa Stachniak "Ogród Afrodyty", Znak literanova, Kraków 2013




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat