„Kanadyjski raj” – recenzja

Recenzja książki „Kanadyjski raj”.
"I to miał być ten kanadyjski raj? - zaszumiało jej w uszach i znowu poczuła ból w piersiach."

Czasem zbyt łatwo dajemy zwieść się pozorom. Omamieni wizją lepszego życia i perspektyw decydujemy się na powzięcie nie do końca przemyślanego kroku. Bywa też, że inne pobudki przysłaniają nam cenione przez nas wartości; przez moment stają się ważniejsze, choć gdyby tak spojrzeć na to z perspektywy czasu, wcale tak nie uważaliśmy. Kanadyjski raj... Ileż to ludzi dało się omamić wizją łatwego i przyjemnego życia za oceanem? Ilu z nich było tak naprawdę szczęśliwych, usatysfakcjonowanych wyborem życiowej ścieżki? Dla niektórych wyjazd był koniecznością, ale czy dla wszystkich?

W ostatniej już części "Sagi klonowego liścia" Anna Stryjewska przybliża nam losy Ostrowskich, którzy osiedlili się w Kanadzie. Wyjazd ten miał dać im szansę na nowe, lepsze życie, tak przynajmniej zakładała Alina nakłaniając do niego męża. Początkowo przeciwny temu pomysłowi Antoni, z czasem uległ namowom małżonki. Czy słusznie? Czy życie w sprzeczności z własnym ja jest w stanie zagwarantować mu szczęście? A może podjęta pod wpływem presji decyzja położy się cieniem na losach bohaterów? Tak naprawdę nie było dobrego rozwiązania w tej sytuacji. Jakikolwiek wybór wiązał się z rezygnacją jednego z małżonków z własnych pragnień i potrzeb. Niestety czasem znajdujemy się w takim punkcie życia, z którego w danym momencie bardzo trudno jest nam się wydostać.

Tak jak i w poprzednich częściach, w „Kanadyjskim raju” autorka pod osłoną prozaicznych problemów przemyca nam wiele obrazów, które zwracają nasza uwagę na istotne kwestie. Tym razem pisze o błędach młodych ludzi zbyt mocno skupionych na gonitwie za pieniądzem. Podkreśla, że majątek nie stanowi najwyższej wartości, jest tylko środkiem na drodze do celu, a zdecydowanie bardziej istotne są wartości rodzinne i pielęgnowanie więzi z bliskimi. Niestety tak łatwo jest nam stracić z oczu prawdziwy sens naszego życia. Pędzimy przed siebie za dobrami doczesnymi do czasu, aż w końcu zdajemy sobie sprawę, że przecież są dużo ważniejsze rzeczy. Pytanie tylko czy nie zorientujemy się w tym zbyt późno.

"Kanadyjski raj" to także powieść o dojmującej tęsknocie za Ojczyzną, takiej która uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie. To historia o samotności; autorka podkreśla, że równie dobrze można czuć się samotnym w gronie najbliższych, zwłaszcza w sytuacji, gdy Ci zbyt mocno angażują się w sprawy osobiste. Żyją swoim życiem i nie poświęcają wystarczającej uwagi drugiej osobie. Człowiek jest z natury istotą stadną, która wymaga atencji i zaangażowania. Brak wsparcia ze strony bliskich może w skrajnych przypadkach skutkować nawet mocno zaawansowaną depresją.

Choć przeczytałam "Kanadyjski raj" z prawdziwym zaangażowaniem, muszę przyznać, że historia ta nie porwała mnie tak jak poprzednie tomy. Myślę, że jest to wynikiem mojego zamiłowania do dawnych okresów w historii, gdyż jeśli chodzi o styl autorki i fabułę powieści, nie mam pod tym względem nic do zarzucenia. Po prostu wydarzenia przedstawione na kartach książki wydają mi się takie znajome, bo pochodzące z czasów współczesnych. Zdecydowanie bardziej wolę odkrywać dawne lata, czytać o życiu, które odeszło już dziś w zapomnienie. Mimo to oceniam tę powieść wysoko, gdyż stanowi ona świetne dopełnienie historii rodziny, która z pewnych względów zmuszona została do opuszczenia rodzinnego kraju. Czy był to konieczny krok? Myślę, że nie nam to oceniać. Czasem życie dziwnie plącze nasze ścieżki, by w ostatecznym rozrachunku dać nam coś, czego się zupełnie nie spodziewaliśmy. Bywa, że owocem przykrych doświadczeń stają się prawdziwie piękne rzeczy. Tylko nieraz musimy na nie trochę poczekać.

Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jablonska@dlalejdis.pl)

Anna Stryjewska, „Kanadyjski raj”, Skarpa Warszawska, 2023.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat