„Miłość do trzech zuckerbrinów” – recenzja

Recenzja książki „Miłość do trzech zuckerbrinów”.
Bardzo dobra rosyjska literatura. Posiada takie cechy, dzięki którym książka jest niezwykle interesująca. Nie jest to pozycja łatwa w odbiorze, co czyni ją jeszcze bardziej intrygującą.

Po lekturze książki „Miłość do trzech Zuckerbrinów” czytelnik odzyskuje poczucie, iż czytanie ma sens.  Tekst potrafi dotrzeć do wielu aspektów osobowości, prowokując do głębokiej refleksji. Autor skłania do myślenia o tym, co będzie, jeśli świat opanuje wirus. Aby go unicestwić, należy zabić również żywiciela, jakim jest sam człowiek. Wyeliminowanie ludzkości jest drastyczną wizją przyszłości. Taki obraz ma przed oczami główny bohater. Jest on świadomym obserwatorem tego, w jaki sposób współczesna konsumpcja i rozwój technologiczny uzależniają ludzi na całym świecie. Jest to wielowymiarowa historia z tłem pełnym urojeń i majaków. Motywy występujące w książce pochodzą ze świata współczesnego. Nieśmiertelna gra Angry Birds, technologiczne podejście do religii i media społecznościowe zostały skondensowane w skomplikowanym systemie wspólnych zależności, które pracują dla jednego, opisanego w książce celu. Cel ten nie jest tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać.

Główny bohater to Kiesza. Możemy w nim dostrzec cechy idealne, oaz takie, których wolimy się wystrzegać. Jest on uosobieniem wszystkich najlepszych i najgorszych zachowań przeciętnego człowieka. Dzięki temu powstaje pewna wieź, która sprawia, ze czytelnik ma coraz większą ochotę śledzić jego dalsze losy.

Książka pisana jest w sposób dość specyficzny dla Pielewina. Graniczy ona z satyrą, a styl ten nie każdemu się spodoba. Bardzo ważny jest początek, który staje się swoistym wprowadzeniem w dalszą cześć historii. Wstęp jest ciężki, trudny, a miejscami nawet przytłaczający. Pierwsze rozdziały są pewną metaforą. Autor napisał je w taki sposób, że momentami nie wiadomo gdzie jest początek, a gdzie koniec przenośni. Jego fantazja staje się dla czytelnika pewnym wyzwaniem, ponieważ przekazuje strzępy myśli z licznymi opisami. Następnie pojawia się historia właściwa - część bardzo czytelna w formie pomimo wielu przenośni i porównań. Występują w niej pierwsze dialogi. Przypisy tłumacza pomagają zrozumieć wiele wątków, które są charakterystyczne dla kultury, polityki i historii Rosji.

Mimo nagromadzenia wielu środków stylistycznych cala książka jest bardzo atrakcyjna, przyciągająca i ciekawa w odbiorze. Ukazuje świat, w którym żyjemy w dość osobliwy sposób. Wiktor Pielewin przedstawił to, o czym ludzie myślą, ale boja się o tym mówić głośno. „Miłość do trzech Zuckerbrinów” to pozycja pełna sprzeczności, które wzajemnie się uzupełniają. Książka godna polecenia, która zagwarantuje mnóstwo wartościowych spostrzeżeń i pozwoli odkryć współczesną rosyjską literaturę.

Patrycja Zajkowska
(patrycja.zajkowska@dlalejdis.pl)

Wiktor Pielewin, „Miłość do trzech zuckerbrinów”, Konin, Wydawnictwo Psychoskok, 2017r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat