„Miś Pracuś. Zimowe zabawy” – recenzja

Recenzja książki „Miś Pracuś. Zimowe zabawy”.
Idealna lektura dla najmłodszych na zbliżające się dni!

Wielkimi krokami zbliża się zima. Może jeszcze tego nie widać, bo temperatury nie są jeszcze najniższe, a śnieg przypomina raczej błotnistą breję aniżeli romantyczny puszek okalający całą okolicę, jednak - jak przekonują nas synoptycy - już wkrótce będziemy mogli cieszyć się prawdziwą zimą!

Gdy w tym zimowym czasie zjeżdżanie na sankach i nartach, lepienie bałwanów oraz rzucanie śnieżkami już się znudzą i wrócimy do ciepłego domu, warto poczytać razem jakąś rozwijającą, miłą książeczkę. Najmłodszym pociechom z pewnością spodoba się „Miś Pracuś. Zimowe zabawy”. Jeżeli znacie Misia Pracusia, to świetnie, a jeśli nie – koniecznie musicie się z nim zaznajomić. Miś Pracuś jest przesympatycznym stworzeniem, który razem ze swoimi przyjaciółmi przeżywa różne przygody. W książeczce o zimowych zabawach nasz bohater będzie wjeżdżał kolejką linową, zjeżdżał na nartach i na snowboardzie, szusował na sankach oraz robił piruety na lodowisku. A gdy już zmęczą go zimowe przygody, to wraz z przyjaciółmi uda się na ciepły posiłek do schroniska.

„Miś Pracuś. Zimowe zabawy” to kolejna część z serii autorstwa Benjiego Daviesa. Książeczki  skierowane są do najmłodszych czytelników i charakteryzuje je mały format, kolorowa oprawa graficzna oraz ruchome elementy, które maluszki mogą przesuwać i tym samym nie tylko cieszyć się z samego czytania, ale i z zabawy.

Teksty w książeczce są bardzo krótkie, raptem dwuwersowe, dzięki czemu maluchy są w stanie je zapamiętać i nie nużą się podczas lektury. Roczne czy półtoraroczne dziecko  nie jest w stanie utrzymać na czymś uwagi dłużej niż kilka minut. Autor serii doskonale to wie, gdyż stworzył książeczki angażujące dzieci, które przyciągają wzrok, gwarantują zabawę, a przy tym nie są zbyt długie. Seria skierowana jest do tych najmłodszych, jednak mój trzyletni synek również uwielbia je oglądać.

Jeżeli nie macie pomysłu na świąteczny prezent dla malca, to książeczki o Misiu Pracusiu z pewnością będą strzałem w dziesiątkę! Oprócz recenzowanej przeze mnie pozycji, możecie się pokusić o inne części z tej serii np. „Miś Pracuś w kosmosie” lub bardzo świąteczną – „Miś Pracuś. Pomocnik Świętego Mikołaja”. Jestem pewna, że dziecko będzie bardzo zadowolone z prezentu, a wy będziecie mogli w tym czasie spokojnie wypić świąteczną kawę. Polecam!

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Benji Davies, „Miś Pracuś. Zimowe zabawy”, Wilga, Warszawa, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat