O wielkiej przygodzie z pisaniem z pisarką Sylwią Trojanowską

Wywiad z Sylwią Trojanowską o wielkiej przygodzie z pisaniem z pisarką.
A.P.: Ciężko jest znaleźć bliższe informacje o Pani, proszę powiedzieć w kilku zdaniach czytelniczkom naszego portalu, kim jest Sylwia Trojanowska?

S.T.: Generalnie niechętnie opowiadam o sobie i zdecydowanie wolę, kiedy robią to osoby, które mnie poznały, które przeszły ze mną przez różne sytuacje. Jednak, skoro takie pytanie padło, postaram się mu sprostać.
Urodziłam się i mieszkam w Szczecinie i szczerze mówiąc, uwielbiam to miasto za atmosferę, zabytki i zakamarki, które niezmiennie pobudzają moją wyobraźnię i sprawiają, że ciągle czuję głód tego miejsca.
Jestem trenerem biznesu oraz coachem i z niekłamaną radością przyznaję, iż moja praca przysparza mi wiele satysfakcji. Kiedy nie zajmuję się pracą z ludźmi, dla ludzi pracuję, czyli piszę, oddając się temu z niesamowitą pasją i zaangażowaniem.
Jestem kobietą optymistycznie przyglądającą się światu, która czerpie z niego, obserwuje go, inspiruje się nim i stara się wnieść w niego odrobinę siebie.

A.P.: Lubię pytać o to autorów książek o to skąd wzięła się ich pasja do pisania? Jak to się dzieje, że pewnego dnia usiadła Pani i zaczęła tworzyć powieść.
S.T.: W czasach szkolnych pisanie nie sprawiało mi najmniejszej trudności, jednak nie marzyłam wówczas o tym, aby zostać pisarką. Pisanie przyszło samo, wraz z historiami, które opowiadałam swojemu synkowi na dobranoc. Zaczęłam je po prostu spisywać i tak powstała moja pierwsza, jeszcze nieopublikowana powieść „Tajemnice Krainy Lunitów”. Tak zaczęła się moja wielka przygoda z pisaniem.

A.P.: Jest Pani pisarką, co znajdziemy w Pani czytelniczej biblioteczce?
S.T.: W mojej biblioteczce znajduje się bardzo różnorodna literatura. Są tu biografie, powieści obyczajowe, historyczne i fantasy oraz literatura biznesowa. Szczególne miejsce zajmuje literatura himalaistyczna, opisująca wielkie wyprawy w góry moich marzeń.

A.P.: Pod koniec lipca ukazała się Pani debiutancka powieść „Sztuka latania”. Jak to jest trzymać w dłoniach świeży, pachnący drukiem egzemplarz swojej ksiązki? Jakie wtedy pojawiły się u Pani uczucia?
S.T.: To niesamowite móc spełnić tak wielkie marzenie, jakim jest wydanie własnej powieści. Trzymając w dłoniach „Szkołę latania”, na dodatek w dniu swoich urodzin, czułam się nadzwyczajnie, czułam radość i takie najprawdziwsze szczęście!

A.P.: Kto był pierwszym recenzentem książki?
S.T.: Było kilku pierwszych Czytelników „Szkoły latania”: moja siostra, Renata, mój mąż, Tomasz, moja mama, Trudzia, moje koleżanki i dalsze znajome. To było kilkanaście osób, które po przeczytaniu powieści przekazały mi swoje uwagi, dały mi liczne wskazówki i przede wszystkim przekonywały mnie, że to, co napisałam jest po prostu dobre.

A.P.: Czy historia Kasi Laski jest oparta na rzeczywistych wydarzeniach?
S.T.: Historia Kaśki Laski nie jest oparta na faktach, to bezsprzecznie fikcja literacka, w której jednak, jak to w wielu powieściach bywa, można doszukać się podobieństwa z autentycznymi postaciami, miejscami i wydarzeniami.

A.P.: Kasia jest młodą dziewczyną z nadwagą, która postanawia stoczyć walkę ze sobą, zadbać o swoje zdrowie. Mimo, można powiedzieć swoistego boom’u w Polsce na bycie fit, wiele osób ma jednak problemy nie tyle z rozpoczęciem zmian w swoim życiu ile z wytrwaniem w swoich postanowieniach. „Szkoła latania” pokazuje, że prócz samej decyzji jest potrzeba dużo wsparcia.
S.T.: Przyznam, że bardzo cieszy mnie, iż moda na nowy, zdrowszy i aktywniejszy styl życia przestała być tylko modą, a stała się trwałym trendem, na dodatek dotyczącym coraz szerszej grupy ludzi. Takie „przestawienie się” bywa dużą zmianą i jak to ze zmianami bywa, zdarzają się wzloty i upadki. Osobiście uważam, że trzeba celebrować sukcesy, a z trudności wyciągać wnioski, wówczas staniemy się silniejsi i lepiej przygotowani na to, co przed nami, na kolejne sytuacje, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Oczywiście, podjęcie decyzji o zmianie jest ważne, ale powinny mu towarzyszyć konkretne działania i jasno doprecyzowany cel, który zawsze będziemy mieć gdzieś z tyłu głowy. A wsparcie? Jeśli ma nam pomóc w zrealizowaniu tego, czego naprawdę pragniemy, korzystajmy z niego!

A.P.: W wielu recenzjach „Sztuki latania” przewijają się słowa: pozytywna, prawdziwa, motywująca. Chciałaby Pani by Kasia i jej zmiana motywowała ludzi?
S.T.: Dostaję wiele wiadomości od Czytelników o tym, że „Szkoła latania” zmotywowała ich do zastanowienia się nad swoim życiem, że stała się katalizatorem zmian, że sprowokowała ich do odmiennego spojrzenia na swoich bliskich, że o czymś im przypomniała. To jest dla mnie niezwykle ważne, gdyż daje mi to siłę do dalszego pisania, do tworzenia historii, które dla Czytelników ponownie okażą się czymś więcej, niż tylko zlepkiem słów.

A.P.: Koniec książki pozostawia czytelnika z mocnym niedosytem. Urywa się niemal jak koniec dobrego serialu o dużej oglądalności ;-) Proszę uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć, czego, ale i kiedy, możemy spodziewać się drugiej części pt. "Blisko chmur".
S.T.: Muszę przyznać, że od samego początku znałam zakończenie pierwszej części, wiedziałam, że będzie to tzw. cliffhanger. Taka historia po prostu do mnie przyszła, a ja dałam jej się uwieść.
Nie mogę zdradzać zbyt wielu szczegółów kontynuacji „Szkoły latania”. Powiem jedynie tyle, że w „Blisko chmur” będzie wiele o miłości, o zmianach, o rozterkach. Będzie i wesoło, i smutno, optymistycznie i motywująco.
Kaśka, po rozstaniu z Maksem, będzie szukała równowagi emocjonalnej, mając u swego boku Zośkę, mamę, Różę – czerwonowłosą ciotkę z Zakopanego oraz grupę wsparcia. To będzie bardzo ważny okres w jej życiu, który wiele ją nauczy, nieco da jej w kość i być może (?!) sprawi, że stanie się jeszcze silniejsza i pewniejsza siebie.
Co do daty premiery „Blisko chmur”, nie potrafię jednoznacznie jeszcze jej wskazać, choć pewne ustalenia zostały poczynione. O szczegółach na pewno poinformuję na swojej stronie sylwia.trojanowska.com.pl, na którą oczywiście serdecznie zapraszam!

Rozmawiała
Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat