„Obgadywanie świata” – recenzja

Nie spodziewałam się, że człowiek, który robi w życiu tyle rzeczy, jest zaangażowany w nieskończoną ilość projektów, ma jeszcze czas na to, aby… pisać książkę. Do tego ku mojemu zaskoczeniu: bardzo dobrą książkę! Owsiak znany nam przede wszystkim z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz organizacji Przystanku Woodstock tym razem zabiera nas po różnych zakątkach ziemi. Mnie, jako czytelniczkę, zaskoczyło najbardziej reporterskie zacięcie Owsiaka. „Obgadywanie Świata” to swego rodzaju zapiski z podróży po Ameryce, Norwegii, Saharze, Himalajach czy Wietnamie. Ale to nie wszystkie miejsca, które odwiedził. Niekiedy są one bardziej lub mniej egzotyczne. W publikacji Owsiak zawarł także wiele swoich prywatnych wspomnień, którymi chce się dzielić z innymi. Możemy przeczytać historie o młodzieńczych eskapadach pociągami czy dziecięcych wyprawach na plażę. Dla fanów Przystanku Woodstock też znajdzie się nie lada gratka, gdyż będą mogli od kulis obejrzeć organizację tego wielkiego przedsięwzięcia.

Jerzy Owsiak jest bardzo charakterystyczną postacią w Polsce. Z tą całą swoją charakterystycznością możemy także podziwiać go na kartach książki „Obgadywanie świata”. Poczucie humoru, które niejednokrotnie doprowadza Czytelnika do łez ze śmiechu tylko potwierdza przekonanie, że Owsiak to wyjątkowa postać. W publikacji znajdziecie też wiele pikantnych smaczków z życia autora jak przykładowo ten, że przyznaje się on do przemytu wódki przez libijską granicę (w butelkach po polskiej mineralnej!), a poszukiwaczom egzotycznych smaków ze spokojem wyjaśnia, co może stać się z człowiekiem po spożyciu białego jedzenia w Indiach (nie zgadniecie!). Dlatego nie ma co czekać! Biegnijcie do księgarni i kupcie „Obgadywanie świata” – to lektura idealna na przyjemne i wesołe wieczory.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Jerzy Owsiak, Obgadywanie świata, wydawnictwo Znak, rok wydania 2017