Odnaleźć swoje miejsce na ziemi

„Wysprzątane miejsca” to historia Polaka, który po wielu latach spędzonych na emigracji, wraca do rodzinnego kraju, by otworzyć filię zatrudniającej go we Francji firmy. Spacerując po ulicach stolicy, próbuje ponownie określić swoje miejsce na ziemi i odnaleźć poczucie własnej tożsamości. Usiłuje także nawiązać kontakty z przyjaciółmi z lat szkolnych. Jednak okazuje się to wyjątkowo skomplikowane i jedyne, co mu pozostaje, to dowiadywanie się o ich losach od postronnych osób. Zauważamy tu, jak bohater zmaga się z koniecznością konfrontacji swoich wyobrażeń o przyjaciołach z informacjami, jakie uzyskuje na ich temat. Oczywiście, pojawia się w międzyczasie także wątek miłosny, a konkretnie zawirowanie namiętnego, aczkolwiek skomplikowanego romansu. Natomiast sam bohater jawi się jako twardo podchodzący do życia macho poszukujący szczęścia i uczucia przynależności. Autor ewidentnie stara się zaangażować czytelnika w próbę rozwikłania tego, co we wspomnieniach i wyobrażeniach bohatera jest prawdą, a co wyimaginowaniem. Tworzy w ten sposób swoistą grę w szczerość z czytelnikiem.

Ryszard Rychlicki oddał w ręce czytelników pozycję będącą zlepkiem różnych wątków połączonych ze sobą dosyć luźno. Autor posługuje się różnorodnymi poetykami i celowo prowadzi do ich przenikania się, tworząc jednocześnie obraz bohatera zmagającego się z problemem zdefiniowania swojej tożsamości. Ciekawym aspektem powieści jest jej uniwersalność. Bowiem odnaleźć w niej można powszechne problemy codzienności, z którymi zmierza się każdy z nas. „Wysprzątane miejsca” zawierają niemal wszystko: specyficzny romans, próbę odnalezienia samego siebie, kontemplacje na temat istoty codzienności oraz problem powrotu z wieloletniej emigracji.

Polecam.

Agnieszka Ziętek
(agnieszka.zietek@dlalejdis.pl)

R. Rychlicki, „Wysprzątane miejsca”, Papierowy motyl, Warszawa 2011