Polki nie wiedzą, jak dbać o serce

Jakie badania profilaktyczne robić regularnie?
Polki uważają, że główną przyczyną chorób sercowo-naczyniowych są obciążenia genetyczne oraz stres, a nie wysoki cholesterol, nadciśnienie i otyłość. Nie doceniają też znaczenia badań profilaktycznych. Co 4. kobieta (23%) nie wykonała w ciągu ostatniego roku żadnych badań związanych z układem krążenia takich jak pomiar ciśnienia, EKG, czy oznaczenie stężenia cholesterolu we krwi - wynika z badania „Profilaktyka zdrowia kobiet”*, zrealizowanego z inicjatywy Gedeon Richter Polska sp. z o o.

Dla Gedeon Richter zdrowie kobiet ma wartość szczególną. Firma jest blisko pacjentek w najistotniejszych sferach dotyczących ich zdrowia i od lat angażuje się w działania zmierzające do poprawy samopoczucia i jakości życia kobiet. Jako ekspert w obszarze zdrowia, Gedeon Richter regularnie analizuje potrzeby zdrowotne kobiet w kluczowych dziedzinach wiedząc, że troska o zdrowie to nie tylko dostarczanie wartościowych terapii.

Tegoroczne badanie pokazuje, że Polki nie doceniają znaczenia profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych. Tylko 23% respondentek w ciągu ostatniego roku zbadało stężenie cholesterolu we krwi a 47% mierzyło ciśnienie. Dlaczego tak się dzieje?

- Być może zbyt mała troska kobiet o układ krążenia wynika z przekonania, że choroby sercowo-naczyniowe zagrażają im w mniejszym stopniu niż mężczyznom, z uwagi na ochronne działanie kobiecych hormonów - estrogenów – mówi kardiolog prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz. Rzeczywiście, przed 50. rokiem życia kobiety rzadziej zapadają na zawały serca, ale po menopauzie, kiedy jajniki przestają produkować estrogeny, doganiają mężczyzn w „zawałowych” statystykach. Dlatego bardzo ważna jest ogólna kondycja zdrowotna w jakiej kobieta wchodzi w okres okołomenopauzalny.

Otyłość, nadciśnienie, cukrzyca, hipercholesterolemia, a także dieta bogata w tłuszcze zwierzęce, brak ruchu i palenie papierosów, powodują zwiększenie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

– Dlatego o pierwotnej profilaktyce kardiologicznej trzeba myśleć już od najmłodszych lat – apeluje prof. Mamcarz. Otyłe dziecko, które je dużo słodyczy i fast food’ów oraz mało się rusza, wyrośnie na dorosłego, który prawie na pewno będzie miał problemy sercowo-naczyniowe, znacznie wcześniej niż jego normowagowi rówieśnicy. Dlatego prozdrowotne nawyki, takie jak właściwa dieta, aktywność fizyczna i niepalenie papierosów trzeba rozwijać w dzieciach od najmłodszych lat. Skorygowanie nawyków u osoby dorosłej jest oczywiście możliwe, ale znacznie trudniejsze niż ich kształtowanie u dzieci.

Wrogowie serca
Polki biorące udział w badaniu (45-54 lat) uważają, że głównym czynnikiem ryzyka chorób układu krążenia jest przewlekły stres (69%). Kobiety powyżej 54 lat wskazują na czynniki genetyczne (58%), a kobiety między 18-24 lata na nadciśnienie tętnicze (29%). Jedynie 1% badanych kobiet w pytaniu otwartym wskazała złą dietę.

Dane naukowe mówią co innego. – W tabelach SCORE służących do oceny ryzyka sercowo-naczyniowego wśród kluczowych czynników ryzyka wymienia się: wiek, płeć, palenie papierosów, nadciśnienie tętnicze i podwyższony cholesterol – koryguje prof. Mamcarz. Jednak ważne znaczenie mają także inne czynniki „napędzające” ogólnoustrojowy stan zapalny, który sprzyja powstawaniu blaszki miażdżycowej np. zapalenie przyzębia, reumatoidalne zapalenie stawów, łuszczyca, a nawet grypa czy COVID. Okazuje się, że szczepienie przeciwko grypie, covidowi czy pneumokokom, zmniejszają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Coraz więcej mówi się także o znaczeniu czynników psychoemocjonalych takich jak np. samotność, słabe relacje społeczne oraz depresja czy leczenie psychiatryczne w przeszłości.

Tymczasem wiele Polek wierzy, że jeśli w ich rodzinie nie było chorób kardiologicznych, to mogą czuć się bezpiecznie. – Dobre geny to nie wszystko – uważa kardiolog prof. Artur Mamcarz. Zdrowie zależy od nich maksymalnie w 10 proc., reszta zależy od stylu życia.

Zdaniem eksperta demonizowany jest też wpływ stresu na kondycję układu krążenia. Osoby z chorobami serca często tłumaczą sobie i innym, że główną przyczyną ich problemów zdrowotnych jest stres. Gdyby nie stresująca praca czy niesatysfakcjonujący związek, byłyby zdrowe.

- Traumatyzujące wydarzenia takie jak utrata bliskiej osoby czy pracy, owszem, mogą doprowadzić do destabilizacji blaszki miażdżycowej i w konsekwencji przyczynić się do zawału serca lub udaru mózgu, jednak najpierw ta blaszka musi powstać – podkreśla prof. Mamcarz. Dynamika jej powstawania zależy od stylu życia, więc: nawyków żywieniowych, aktywności fizycznej, dobrego snu, palenia bądź niepalenia papierosów i dobrych relacji społecznych. Dlatego stres może okazać się znacznie groźniejszy u osoby z otyłością, nieleczonym nadciśnieniem, hiperlipidemią i palącej, niż u osoby zdrowej szczupłej niepalącej z prawidłowym ciśnieniem i cholesterolem, która prawdopodobnie nie ma blaszki miażdżycowej.

Zaniedbane badania profilaktyczne
Gedeon Richter wspiera pacjentki w terapii także przez dostraczanie rzetelej wiedzy na temat zdrowia. Od lat firma edukuje również w zakresie profilaktyki w kluczowych dla kobiet obszarach zdrowotnych, dlatego też wiele uwagi poświęca zapobieganiu choróbom sercowo-naczyniowym. Badania profilaktyczne układu krążenia pozwalają wykryć takie nieprawidłowości jak nadciśnienie, hipercholesterolemia czy cukrzyca i leczyć je, zapobiegając w ten sposób poważnym chorobom układu krążenia, które są ich następstwem, takim jak zawał serca czy udar mózgu. Niestety, z raportu wynika, że Polki korzystają z profilaktycznych badań pozwalających wykryć nadciśnienie czy wysoki cholesterol zdecydowanie zbyt rzadko.

Co 4. respondentka (23%) przyznaje, że w ciągu ostatniego roku nie wykonała żadnych badań profilaktycznych dotyczących układu krążenia takich jak np. pomiar ciśnienia, EKG, czy oznaczenie stężenia cholesterolu we krwi. – To niepokojące dane – uważa prof. Mamcarz. – Pomiar ciśnienia tętniczego raz w roku to absolutne minimum – wyjaśnia kardiolog. Ale najlepiej sprawdzać je przy każdej możliwej okazji, nie tylko podczas wizyty lekarskiej, ale także w aptece czy podczas festynów i akcji edukacyjnych. Stężenie cholesterolu we krwi oraz EKG należy skontrolować na początku trzeciej dekady życia, potem, jeśli wynik jest prawidłowy co 1-2 lata. Natomiast jeśli wynik jest nieprawidłowy, włączyć leczenie i kontrolować stężenie cholesterolu raz w roku.

Podsumowanie
Badanie „Profilaktyka zdrowia kobiet” ujawnia, że Polkom brakuje rzetelnej wiedzy na temat profilaktyki chorób układu krążenia. Przeceniają znaczenie obciążeń genetycznych i stresu, natomiast nie doceniają znaczenia otyłości, dyslipidemii i nadciśnienia, jako kluczowych czynników ryzyka chorób sercowo naczyniowych. Raport wskazuje na potrzebę edukacji prozdrowotnej polskiego społeczeństwa w tym zakresie, a także na konieczność promowania profilaktycznych badań kardiologicznych wśród dorosłych.

– Badania naukowe pokazują, że osoba z prawidłową masą ciała, niepaląca, aktywna fizycznie, która ma prawidłowe ciśnienie i stężenie cholesterolu ma szansę żyć średnio o 12 lat dłużej niż wynosi średnia populacyjna, ciesząc się przy tym dobrą jakością życia – mówi prof. Mamcarz. To najlepszy dowód na to, że inwestowanie w zdrowy styl życia poprzez pierwotną profilaktykę chorób sercowo-naczyniowych jest opłacalne.

Artykuł konsultowany oraz autoryzowany przez kardiologa prof. dr hab. n. med. Artura Mamcarza.

* Raport „Profilaktyka zdrowia kobiet” powstał na podstawie badania, które przeprowadzono w marcu 2022 przez Mobile Institute na zlecenie firmy Gedeon Richter Polska. Badanie przeprowadzono z wykorzystaniem metody CAWI (Computer-Assisted Web Interview) na Polkach w wieku powyżej 18 roku życia, N=1000

Fot. Gedeon Richter
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat