Przeszłość zmienia przyszłość

Recenzja książki „Taniec z przeszłością”.
Jak się okazuje nawet wydarzenia z przeszłości, o których nie mieliśmy pojęcia, mogą znacząco wpływać na nasze życie.

Po śmierci prababki, Anieli zaczynają śnić się koszmary, momentami tak realistyczne, że aż trudno uwierzyć, że to tylko sny. Obrazy z przeszłości, które sprawiają, że niemalże wchodzi w skórę prababci, odczuwając jej ból, lęki i namiętności.

Babcia Anieli, Renata, tuż po pogrzebie czuje ulgę połączoną jednak z ogromną pustką i tęsknotą. Przez wiele lat zajmując się apodyktyczną matką przywykła już do tego, że właściwie każdy jej dzień podporządkowany był tej jednej kobiecie. Jak odnajdzie się w życiu bez niej, życiu niemal danym jej na nowo?

Losy tych dwóch kobiet prędzej czy później połączą się z historią Diany, jej męża i odnalezionymi po latach zapiskami z Syberii, tworząc w ten sposób historię przepełnioną ogromnym smutkiem. 

Metoda ustawień rodzinnych Hellingera, to sposób terapii, wokół którego autorka zbudowała swoją powieść. Polega na ustawieniu na miejscach osób z rodziny pacjenta zupełnie obcych ludzi, którzy w trakcie sesji odczuwają to samo, co odczuwałyby osoby, które reprezentują, choć przecież nigdy ich nie znały. W efekcie powinna prowadzić do oczyszczenia i osiągnięcia wewnętrznej równowagi poprzez odcięcie się od tego, co było. I w przypadku bohaterów Monkiewicz-Święcickiej zdecydowanie prowadzi. Choć może nie wszystkich.

Nawet ci najbliżsi skrywają przed nami sekrety, o których dowiadujemy się zbyt późno, a czasem nie dowiadujemy się wcale. Nic dziwnego, że czasem tak ciężko nam zrozumieć czemu nasze życie toczy się tak, a nie inaczej. Na przykładzie bohaterów powieści „Taniec z przeszłością” bardzo wyraźnie widać, że nie zawsze wiemy co siedzi w głowie członków naszej rodziny i dlaczego mają do nas dość oschłe podejście, choć przecież powinni nas kochać. To niezrozumienie często wywołuje niechęć i pretensje narastające przez lata do ogromnych rozmiarów, o których trudno jest zapomnieć, gdy przyjdzie na to czas.

Nieco ciężko było mi się wczuć w klimat najnowszej książki Monkiewicz-Święcickiej, specyficzny i na pewno wymagający odrobiny większego skupienia, którego ostatnimi czasy wyjątkowo mi brakuje. Moim największym zastrzeżeniem jest zaś wprowadzenie do fabuły kilku wątków czy bohaterów, które, jak mi się wydaje, nie miały właściwie żadnego większego znaczenia dla całości. Zdaje się, że spowodowały tylko niepotrzebny chaos. Mimo wszystko jestem pewna, że „Taniec z przeszłością” to powieść, która zachwyci niejednego czytelnika.

Izabela Raducka
(izabela.raducka@kobieta20.pl)

Karolina Monkiewicz-Święcicka, „Taniec z przeszłością”, Warszawa, Świat Książki 2013




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat