Do tego portowego miasteczka sprowadza ich to samo – zamiar odnalezienia zaginionego tryptyku Eryka Pomorskiego. Akcja powieści trwa 3 dni. To niedługi okres, w którym jednak wiele może się wydarzyć… W książce dominują dwa główne wątki. Jednym jest wątek miłosny Ewy i Nowaka. Towarzyszymy im od początku ich znajomości, nie tylko poprzez dialogi, ale także przez to, co myślą.
W tym kontekście ważne wydają się czasy, w jakich toczy się akcja – Leopold Tyrmand trafnie oddał ich atmosferę. Podrywanie, randki, relacje damsko-męskie wyglądały zupełnie inaczej. To zdecydowanie także jeszcze nie czas, kiedy jesteśmy z kimś w ciągłym kontakcie za pomocą telefonu czy mediów społecznościowych. Jest to udręką zwłaszcza dla Nowaka, który mocno zabiega o względy atrakcyjnej kobiety. Zastanawia się, gdzie przebywa, co robi, ma wyrzuty, kiedy nie uprzedzi go o tym, że nie pojawi się na umówionym spotkaniu. Ich romans rozwija się stopniowo, na kolejnych kartkach tej niedługiej, 190-stronnicowej powieści.
Drugi wątek skupiony jest bardziej wokół wydarzeń polityczno-historyczno-społecznych, wpływających bezpośrednio na życie bohaterów. To czasy powojenne, pełne niepewności, wprowadzanych zmian, kiedy komunistyczna władza chce kontrolować obywateli w jak największym stopniu. Sytuacja w kraju sprawia, że Nowak staje przed dylematem ‒ zostać w ojczyźnie czy wyjechać na Zachód?
Trudno mi jednoznacznie określić tę książkę jako dobrą lub złą. Czytało się ją dość dobrze dzięki nietuzinkowym dialogom i wnikaniu w umysły bohaterów. W powieści oddany został klimat powojennego nadmorskiego polskiego miasteczka, które czekają niepewne czasy. Z drugiej strony fakt, że akcja toczy się ponad 70 lat temu, kiedy tak wiele się zmieniło, sprawia, że bohaterzy powieści, ich zachowania, postawy bywają irytujące, zwłaszcza z perspektywy teraźniejszości.
To moje pierwsze zetknięcie się z twórczością Tyrmanda. Niewątpliwie należy docenić inicjatywę wznawiania wydań książek autora i być może sięgnąć po kolejną pozycję.
Paulina Ziemińska
(paulina.zieminska@dlalejdis.pl)
Leopold Tyrmand, „Siedem dalekich rejsów”, Warszawa, Mg, 2023.