„Słoneczne jutro” – recenzja

Recenzja książki „Słoneczne jutro”.
Rozwiązanie problemów z przeszłości to ważny krok na drodze do szczęścia. Choćbyśmy bardzo tego chcieli nie da się uciec od spraw z minionych lat, ponieważ one często powracają do nas niczym bumerang.

Główną bohaterką książki jest Anna – młoda matka uroczych bliźniaków, która zmuszona trudną sytuacją życiową decyduje się na wyjazd z Polski do słonecznej Barcelony. Zupełnie nowa rzeczywistość uświadamia kobiecie jak trudne jest samotne macierzyństwo w obcym kraju, z dala od bliskich osób. Bariery językowe sprawiają, że jej synowie mają trudności w codziennych kontaktach z rówieśnikami. Problemy w znalezieniu pracy oraz niespodziewana informacja o chorobie jednego z synów dodatkowo przygnębiają kobietę. Czy bohaterowie odnajdą się w nowym środowisku i poznają tam życzliwych ludzi, którzy pomogą im odnaleźć w życiu szczęście?

Anna jest postacią niezwykle pozytywną. Pomimo rozwodu oraz wielu przykrości, które ją spotkały nie poddaje się. Z uporem walczy o swoje marzenia i wciąż wierzy w to, że jej los może się odmienić. Jest samotną matką, lecz stara się zapewnić swoim dzieciom jak najlepszą przyszłość. Kobieta wyjeżdżając do Hiszpanii jest przekonana o tym, że swoje problemy zostawi daleko w tyle, jednak życie nie jest dla niej łaskawe i sprawy z przeszłości powracają do niej niczym bumerang w najmniej oczekiwanym momencie. Jej historia pokazuje, że choćbyśmy bardzo tego chcieli nie uciekniemy od problemów, ponieważ one zawsze nas znajdą, niezależnie od tego gdzie byśmy się przed nimi ukrywali. Główna bohaterka to kobieta jak każda z nas. Ma zarówno wady, jak i zalety. Fakt, iż nie jest postacią wyidealizowaną sprawia, że bez trudu możemy się z nią utożsamić.

Akcja książki rozgrywa się w niezwykle urokliwej Barcelonie. Dzięki barwnym opisom tamtejszej przyrody i kultury, bez wychodzenia z domu możemy przenieść się w zupełnie inną rzeczywistość. Lektura ta pozwala zrelaksować się i choć na chwilę oderwać od problemów dnia codziennego. Powieść Ewy Bauer stanowi ostatnią część serii „Kolory uczuć”. Jest napisana językiem lekkim i przyjemnym, dzięki czemu czyta się ją w tempie błyskawicznym. Pomimo niewielkiej objętości jest lekturą niesamowicie wartościową. Dostarcza wielu wzruszeń i skłania do refleksji. Dzięki niej uświadomiłam sobie fakt, że żyjąc w ciągłym biegu często nie dostrzegamy tego, co najważniejsze. Polecam tę książkę wszystkim miłośniczkom powieści z głębokim przesłaniem. Z pewnością pozostanie ona w Waszej pamięci na bardzo długo.

Beata Jabłońska
(beata.jablonska@dlalejdis.pl)

Ewa Bauer, „Słoneczne jutro”, Katowice, Wydawnictwo Szara Godzina, 2018 r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat