21 września w warszawskim Studiu Smolna miało miejsce kolejne spotkanie z cyklu De'Longhi Club. Tym razem uczestnicy przez przedstawicieli firmy De’Longhi i baristę Michała Pluta zostali zabrani w świat smaków i aromatów kawy.
Najpierw Pan Michał podziałał kawą na zmysł wzroku i zapachu, bo zebrani mieli za zadanie opisać własnymi słowami wygląd ziaren i aromaty kryjące się w zmielonych kawach z najpopularniejszych regionów świata: arabiki Ethiopia Kochere, Brazylia Buena Vista, El Salwador, oraz 100% robusty z Indii. Ile osób, tyle nut zapachowych wyczuwano w słoiczkach, choć w niektórych przypadkach odczucia były bardzo podobne.
By chwilę odpocząć od kawy prowadzący spotkanie barista przekazał zebranym kilka fiolek z różnymi aromatami. Z aromatem pieczarki czy czekolady nie było problemów, ale naprawdę ciężko było odgadnąć zapach tak popularnej truskawki (tak, naprawdę proszę w to uwierzyć), cytryny, czy charakterystycznego kardamonu.
Po pracy zmysłem węchu przyszła również praca zmysłem smaku. Zebrani w kolejnej ich części dostali bowiem do spróbowania espresso wykonane na ekspresach automatycznych De’Longhi z wszystkich czterech gatunków kaw. Oceniano nie tylko sam smak, ale aromat zaparzonej kawy, jakość i gęstość cremy (pianki), kwasowość, słodycz i goryczkę naparu, oraz posmak po jego wypiciu. Wydawałoby się kawa kawie równa, ale nic bardziej mylnego. Kawy różniły się i w smaku i w kwasowości. Jedne były bardziej dymne i ciężkie, inne lekko słodkie owocowe.
Jak wzrasta wśród Polaków świadomość o winie, o jego rodzajach, szczepach, o potrawach, do których należy pić określone gatunki, tak samo będzie prawdopodobnie z kawą. Na pewno uczestnicy tych warsztatów wyszli z nich bogatsi o wiedzę z zakresu aromatów i smaków kawy. Dzięki bariście być może odkryli, jaki rodzaj kaw odpowiada im najbardziej, a być może sami teraz będą takich kaw poszukiwali.
Jedno jest pewne De'Longhi uczy miłośników kawy jak jeszcze bardziej zrozumieć, a przez to pokochać ten niezwykły, czarny napój.
Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)
Fot. Materiały prasowe