Zgodnie z prognozami synoptyków, w drugi dzień świąt w wielu miejscach kraju wiał silny wiatr. Tylko od północy do 6 rano było 17 interwencji, natomiast w ciągu całego dnia strażacy musieli interweniować aż ponad 730 razy. Najwięcej akcji Straży Pożarnej odnotowano w województwie małopolskim (357), nieco mniej na Śląsku (203).
Niestety mimo zaangażowania strażaków, bilans akcji okazał się tragiczny w skutkach. Zmarło 5 osób, w tym dwoje dzieci. Najmocniej skutki wichur dało się odczuć na Podhalu, gdzie smagane wiatrem drzewa łamały się jak zapałki, a niektóre były wyrywane z korzeniami. Spadając bezwładnie stanowiły olbrzymie zagrożenie dla pieszych oraz przejeżdżających pojazdów.
Jedno z takich drzew upadło na pojazd w dzielnicy Stachonie w Zakopanem. Jadąca nim dwudziestotrzyletnia kobieta poniosła śmierć na miejscu. Do drugiego tragicznego wypadku doszło również w Zakopanem, tym razem przy ulicy Powstańców Śląskich. Drzewo przewróciło się na rodzinę wychodzącą z kościoła. Zraniony dziewięciolatek zmarł w szpitalu, mimo długiej i wyczerpującej reanimacji. Trzecie śmiertelne zdarzenie miało miejsce w Parku Zdrojowym Rabce-Zdroju. W wypadku zmarły trzy osoby: dwie kobiety w wieku 44 i 69 lat oraz siedmioletnie dziecko.
Katarzyna Jabłońska
(katarzyna.jalonska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com