„Stan krytyczny” – recenzja

Recenzja książki „Stan krytyczny”.
O przetrwaniu, nadziei, stracie; książka o tym jak cholernie kruche jest życie.

Autor książki, doktor Matt Morgan, jest wysoce wykwalifikowanym specjalistą; lekarzem, który pracował w największych brytyjskich i australijskich szpitalach. Jednak – co dla treści książki najistotniejsze – jest lekarzem pracującym na intensywnej terapii, czyli w miejscu, gdzie bardzo często toczy się zacięta walka o być albo nie być.
Intensywna terapia od zawsze kojarzyła mi się złowrogo. Przedsionek piekła albo nieba dla człowieka, który się tam znajduje. Powód do wylewania łez przez najbliższych, którzy tłoczą się przed oddziałem i chowając twarz w dłoniach, walczą z własną bezsilnością i niemocą. Miejsce, gdzie nikt nie chce trafić, choć czasem tylko tam znajduje możliwość ocalenia…

W książce „Stan krytyczny” doktor Morgan staje się naszym przewodnikiem po świecie intensywnej terapii. Mimo że ludzie się tam znajdujący leżą i są w stanie śpiączki, to lekarze tam pracujący uwijają się jak w ukropie, pracując i mierząc się nie tylko z presją czasu, ale i własnymi słabościami. Co znajdziemy w książce? Dużo wiadomości, konkretów, wiedzy. Dowiemy się, jak powstawały pierwsze oddziały intensywnej terapii, jak wygląda praca na nich i co się tam znajduje. Ponadto doktor Morgan opowiada o ciekawych, medycznych przypadkach, z którymi się zetknął w czasie swojej lekarskiej praktyki. Aby uporządkować swoje opowieści, podzielił je według narządu, przez który dany pacjent trafił na oddział. Przejdziemy przez układ odpornościowy, skórę i kości, płuca, serce, mózg i krew. Można powiedzieć, że doktor dzieli człowieka na swego rodzaju sektory i omawia związane z nimi zagrożenia.

Z tych wszystkich działów najbardziej nieoczywistym był dla mnie ostatni - „Dusza”. Autor pisze w nim o tym, że śmierć nie zawsze jest dla lekarza powodem do wstydu, bo jak twierdzi „medycyna intensywnej terapii nie zawsze polega na bohaterskim ratowaniu życia przez wykorzystujących zaawansowaną technologię cudotwórców. Chodzi też w niej o współczucie, uczciwość, wsparcie dla pogrążonych w żałobie krewnych, wspominanie tych pogodniejszych chwil i zrozumienie, jak cennym darem jest życie. Śmierć to nie zawsze porażka; czasami stanowi po prostu odpowiednie zakończenie dobrego życia.” Autor tłumaczy, że w tym wszystkim najważniejszy jest pacjent; że lekarze nie są maszynami odpornymi na ból, że oni też przeżywają, jednak nie przedkładają swojego dobra nad dobro pacjenta.

„Stan krytyczny” to książka, która z pewnością zainteresuje miłośników tematyki medycznej i wszelkiego rodzaju reportaży oraz książek popularnonaukowych. Choć czytałam wiele lepszych książek z tego gatunku, nie jestem rozczarowana pozycją napisaną przez doktora Morgana. Miło spędziłam przy niej czas i dowiedziałam się wielu nowych rzeczy. Polecam!

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Dr Matt Morgan, „Stan krytyczny”, Insignis, Kraków, 2022.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat