„Super Spark. Gwiezdna misja” – recenzja

Spark to młoda małpka, która mieszka na kawałku planety zwanym Śmieciowskiem wraz ze swoimi opiekunami: Banianią, lisicą Vix i wielkim Chunkiem. Baniania jest bardzo starą robo-opiekunką. Prawie za każdym razem gdy Spark zasypia, opowiada mu o tym jak to się stało, że Spark nie mieszka już na swojej rodzimej planecie czyli Banie. Udział w tym miał wielki pogromca Zhong - niewielkiego wzrostu osobnik, ale z olbrzymimi zapędami do władzy absolutnej. Gdy Spark był mały, Zhong napadł na planetę Bana i dzięki posiadaniu kosmicznego Krakena zniszczył część tego kraju. Ocalał tylko kawałek planety, a to co z niej odpadło i nie dostało się do czarnej dziury, dryfuje nadal po kosmosie. W ten oto właśnie sposób Spark znalazł się ze swymi przyjaciółmi na skrawku ziemi, ocalonej wyłącznie dlatego, że służy Zhongowi jako złomowisko i śmietnik. Pewnego dnia Spark przechwytuje tajemną wiadomość, którą miała odczytać Vix. Nieznajoma osoba informuje, że musi się spotkać z Vix i Chunkiem, by przekazać im tajemnicę nawyższej wagi. Nastolatek stwierdza, że to świetna okazja by udowodnić wszystkim, że jest już dorosły i zasługuje na samodzielne podróże po kosmosie. Kradnie statek kosmiczny przyjaciół i ucieka na spotkanie, które oczywiście będzie początkiem dalszych przygód.

Film „Super Spark” korzysta z tradycyjnych form narracji, jaką jest historia inicjacji dziecka w nastolatka czy dorosłego. Spark ma 13 lat, jest więc na pograniczu wejścia w świat dorosołych i bardzo mu zależy na tym, by tę granicę przekroczyć. Spotka go oczywiście kilka niespodzianek i testów zanim zrobi krok w nowy etap swojego życia. Ogólnie ujmując: bohaterowie są sympatyczni, animacja ładna, czasem bywa zabawnie. Ponieważ mogę ocenić film tylko po swoich reakcjach, uważam że to miły film, który spodoba się także młodszej publiczności.

Agnieszka Pater
(agnieszka.pater@dlalejdis.pl)

„Super Spark. Gwiezdna misja” dystrybucja Best Film; premiera w Polsce 01.09.2017