Sposobów na relaks jest wiele, a poniżej przedstawimy niektóre z nich. Być może zachęci was to do wybrania czegoś nowego dla siebie lub przypomni o czymś, czego chcieliście spróbować. Podpowiadamy szybkie i proste metody, za które Twoje ciało Ci podziękuje.
- Ciepła kąpiel – brzmi banalnie, ale to jeden z najszybszych sposobów na pozbycie się napięcia mięśniowego. A gdyby tak ją nieco urozmaicić, aby była naszym magicznym rytuałem odpoczynku? Kombinacja dowolna: świeczka zapachowa, kula do kąpieli, olejek, spokojna muzyka, a może wszystko razem?
- Ćwiczenia oddechowe – czasem wystarczy znaleźć wygodną dla siebie pozycję i skoncentrować się na oddychaniu przeponą. Powolny oddech w stałym rytmie z dłuższym wydechem potrafi skutecznie wyciszyć.
- Ćwiczenia fizyczne – tu wszystko zależy od naszych preferencji, jedni czują odprężenie po jodze, inni po pływaniu czy bieganiu. Ważne, aby wybrać aktywność fizyczną, która sprawia nam przyjemność i chętnie z niej korzystamy.
- Spacer – świeże powietrze, słońce, otoczenie zieleni natychmiast sprawi, że poczujesz się lepiej. Rozwiązaniem, które warto rozważyć jest skorzystanie z krótkiego spaceru zaraz po przebudzeniu, jeszcze zanim usiądziemy przed jakimkolwiek ekranem. Pamiętajmy, że czasem najprostsze rozwiązania dają najlepsze efekty.
- Masaż – możesz wykonać go sama i użyć oliwki lub balsamu. Ugniataj lub delikatnie dociskaj miejsca, które są napięte. A jeszcze lepiej poproś bliską osobę o jego wykonanie lub zafunduj sobie wyjście na masaż. Kto powiedział, że nie warto siebie rozpieszczać od czasu do czasu…
- Zadbaj o swoje podniebienie – zaparz herbatę, którą najbardziej lubisz i przygotuj ulubioną potrawę. Jedz wolno, w skupieniu, uważnie przeżuwaj każdy kęs, poczuj wyraźnie smak. Ta codzienna czynność w rytmie slow pozwoli na nowe doznania smakowe.
- Tryb offline – pewnie niejedna z Was pomyślała od razu o wyjeździe w przysłowiowe Bieszczady lub gdziekolwiek indziej. To zapewne byłoby świetne rozwiązanie i warto z niego skorzystać, gdy tylko nadarzy się okazja, ale jeśli w danym momencie nie mamy takiej możliwości, włączmy tryb offline w domu. Kończymy pracę, wyciszamy telefon, bierzemy książkę i już, i tyle. A może aż tyle?
Justyna Godyla
(justyna.godyla@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com