To jest czas dla mnie – sama w domu

Wypoczynek sam na sam w domu.
Zamknij dom, wyłącz telefon i komputer. Otwórz okno. Rozkoszuj się ciszą w domu i świeżym powietrzem z okna. To czas relaksu.

Zabiegana i zapracowana, samotna lub w związku, z dziećmi czy bez – dzisiaj nie ma to znaczenia. Jeżeli mieszkasz z rodziną, to wypchnij ich z domu (kino, wesołe miasteczko, wyjazd do babci – dobrze wiesz, jak to zrobić) i zostań po prostu sama. Pewnie ciągle towarzyszące ci hałas i chaos (dom, praca, galeria handlowa) wpłyną na lekką niepewność w pierwszym odczuwaniu spokoju, który cię otacza. Nie martw się, to minie. Do przyjemnego szybko się przyzwyczaisz.

Najpierw kąpiel lub prysznic. Co wolisz, co masz. Potem balsam, bo przecież która z nas nie lubi pięknie pachnieć. Na oczyszczoną twarz koniecznie połóż maseczkę (jeżeli nie masz gotowej, zrób taką domową – internet aż pęka od przepisów), a potem siebie na kanapę lub do łóżka. Przymknij oczy i odpręż się. Te 20 minut z maską na twarzy będą świetną okazją do przemyślenia, co będziesz robiła za chwilę.

Wiele osób mówi, że kiedy przychodzi moment odpoczynku, to nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Bo zawsze są w biegu, pomiędzy kilkoma czynnościami i miejscami. Ale z tobą dzisiaj tak nie będzie. Odnajdziesz to, co sprawi ci radość, to, co cię zrelaksuje. Kiedy zmyjesz maseczkę, zrób sobie pyszną herbatę lub kawę – to, co lubisz pić najbardziej – i coś do jedzenia. Głód nie pozwoli ci wypocząć.

Poszukaj albumów ze zdjęciami. Ty w dzieciństwie, ty nastolatka, dziadek, babcia, rodzice i tak dalej. Twój pierwszy wyjazd na kolonie, twoja studniówka i wakacje w górach. To świetna okazja do przypomnienia sobie o czym marzyłaś jakiś czas temu i czy jesteś na odpowiedniej ścieżce, by to osiągnąć. A może już tego dokonałaś. A może masz już całkiem inne plany. To normalne, przecież każdy się zmienia. Tylko się nie stresuj! Jeżeli coś zostało w tyle, pewnie tak miało być, a zawsze możesz popchnąć to do przodu – teraz sobie o tym przypomniałaś. I już nie zapomnisz, jak wcześniej.

A może na twojej półce leży zakurzona książka, bardzo ważna, którą kupiłaś specjalnie, chciałaś ją przeczytać, ale jak to bywa... Sięgnij po nią i zacznij ją czytać. Być może czekała na ten właściwy moment, na dzisiaj. W niejednym domu znajdują się sterty nieprzeczytanych książek – tylko dlatego, że pragnienie posiadania danych tytułów jest większe, niż czas, którym dysponujemy, by się z nimi zapoznać.

Weź długopis i spisz osoby, które znasz, i z którymi dawno się nie widziałaś. Zastanów się, czy masz ochotę to zmienić i pomyśl z kim możesz się spotkać najpierw. W takich momentach uspokojenia łatwiej przypomnieć sobie bratnią duszę, którą gdzieś straciło się na ścieżce życia, właściwie bez konkretnej przyczyny. Zawaliła ją góra codziennych spraw, a może warto, by ta osoba stała się właśnie twoją codziennością na nowo.

Ten czas nie może trwać wiecznie, bo przecież za drzwiami czeka ten codzienny chaos, bieg i ludzie. Po chwili relaksu zresztą pewnie niejedna z nas zatęskni do szybszego życia. Bo przecież nie zawsze ma ono negatywne zabarwienie. Szybko możemy żyć również pozytywnie i szczęśliwie, tylko od czasu do czasu warto przystanąć – chociażby po to, żeby docenić umiejętność życia w prędkości. 

Katarzyna Kolibabska
(katarzyna.kolibabska@dlalejdis.pl)

Zobacz również:
To jest czas dla mnie – sama na wsi
To jest czas dla mnie – sama w mieście
To jest czas dla mnie – wakacje solo

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat