Koronawirus to choroba układu oddechowego, której główne objawy to gorączka, kaszel, duszności, trudności z oddychaniem, utrata zmysłów węchu i smaku. Mogą również pojawiać się bóle głowy, gardła, mięśni, silne zmęczenie, osłabienie oraz dolegliwości trawienne i zmiany skórne. Rekonwalescencja po zakażeniu może zająć sporo czasu. Mimo ustąpienia większości objawów, niektóre z nich mogą utrzymywać się jeszcze przed długi okres.
Utrata węchu i smaku to jeden z najbardziej charakterystycznych objawów zakażenia, dzięki któremu możemy odróżnić koronawirusa od innych dolegliwości np. przeziębienia lub grypy. Utrata smaku i węchu przy COVID-19 dotyczy od około 30% do blisko 70% pacjentów. Czasem bywa pierwszym lub jedynym objawem choroby. Dlaczego tak się dzieje?
Według niektórych lekarzy nabłonek węchowy może być miejscem zwiększonego wiązania wirusa. Jest to powodem zachodzącego mechanizmu, powodującego zaburzenia węchu i smaku u pacjentów z COVID-19. Inni z kolei twierdzą, że dochodzi do tego z powodu obecności patogenu w ślinie. Wirus powoduje zmiany w składzie wydzieliny i zmniejszenia zawartości białek o właściwościach przeciwwirusowych, czego konsekwencją jest utrata smaku i węchu. Statystyki wskazują, że utrata węchu ustępuje zazwyczaj po upływie od 7 do 14 dni. Inacze sprawa się ma z utratą smaku - zdarza się, że poprawa jest odczuwalna dopiero po około 6 tygodniach. U 10% chorych utrata smaku i węchu ma, niestety, charakter stały.
Co zrobić, aby jak najszybciej odzyskać utracone zmysły? Lekarze radzą, aby przez pierwsze dwa tygodnie po chorobie nie stosować żadnych leków. Następnie w razie jakiejkolwiek poprawy należy stosować sterydy donosowe. Warto również pobudzać nerwy węchowe olejkami eterycznymi: cytrynowym, eukaliptusowym, różanym i goździkowym. Należy suplementować też kwasy omega- 3. Jeśli te metody zawiodą powinno się wykonać rezonans magnetyczny i zdecydować o dalszej rekonwalescencji zmysłów.
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com