Warto pamiętać, że jeśli ugotowany ryż i makaron będziemy przechowywać zbyt długo w temperaturze pokojowej, mogą namnożyć się na tych produktach w bardzo dużych ilościach szkodliwe drobnoustroje. Jeśli więc dopiero po kilku lub kilkunastu godzinach odsmażymy sobie przygotowane wcześniej ulubione danie z makaronem czy ryżem, możemy niekiedy poważnie się zatruć. Opłaca się więc za każdym chować resztki niedojedzonej potrawy z makaronem lub ryżem do lodówki. W przeciwnym razie, może czekać nas zatrucie pokarmowe, a co za tym idzie - kilka dni z biegunką i wymiotami. Najbardziej na kłopoty ze zdrowiem po zjedzeniu nieświeżego makaronu lub ryżu narażone są osoby z obniżoną odpornością, małe dzieci, seniorzy oraz kobiety w ciąży. Wrażliwe żołądki również powinny trzymać się dla własnego dobra od nieświeżego makaronu i ryżu z daleka.
B. cereus wydziela niebezpieczne toksyny do żywności. Jeśli więc została nam jakaś ilość makaronu lub ryżu z obiadu, lepiej nie zostawiać niedojedzonego dania z tymi składnikami do odgrzania na kolejny dzień poza lodówką. Jest to tym ważniejsze, że makaron i ryż nie są powszechnie kojarzone z zatruciami pokarmowymi, można się więc bardzo nieprzyjemnie zdziwić, jeśli zbagatelizujemy potencjalne zagrożenie zdrowotne i pozwolimy niebezpiecznym bakteriom rozgościć się na naszych obiadowych resztkach. Gdy jesteśmy miłośnikami makaronu i ryżu i często raczymy się tymi produktami, warto wyrobić w sobie nawyk jak najszybszego umieszczania tego, co zostanie nam z posiłku w lodówce. Uchronić się bowiem dzięki temu możemy przed bardzo nieprzyjemnymi dolegliwościami. Nasz żołądek będzie nam wdzięczny.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com