Wygodnie i bezstresowo u lekarza? To możliwe na wizycie domowej.

WIZYTA DOMOWA – DLA KOGO?

Wizyta domowa bardzo dobrze sprawdzi się w sytuacji, gdy nasz stan zdrowia nie pozwala nam na wstanie z łóżka, a następnie udanie się do przychodni, gdzie będziemy musieli oczekiwać na wizytę w poczekalni pełnej wirusów. Ból głowy, gorączka, bóle mięśni potrafią sprawić, że wyjście z domu i przejechanie do przychodni wiązać się może również z ryzykiem pogorszenia naszego stanu zdrowia.

Opcja wizyty domowej jest również praktycznym rozwiązaniem dla osób starszych, nie w pełni sprawnych ruchowo albo dla osób, które nie mają czasu na wyjście do przychodni, ze względu na pracę lub dzieci, którymi ktoś w tym czasie musiałby się zaopiekować.

Wizyta domowa będzie idealnym rozwiązaniem dla osób, które aby dojechać do przychodni, muszą pokonać wiele kilometrów. Jest to spora oszczędność czasu.

Dodatkowo wizyta domowa polecana jest szczególnie, jeżeli mamy w domu dziecko, które boi się wizyt w przychodniach. W domu dziecko podczas badania będzie czuło się bezpiecznie i komfortowo na swoim terenie. Chętniej będzie rozmawiało ze specjalistą i odpowiadało na pytania. Warto wiedzieć, że czasami sam transport dziecka do przychodni jest dla niego dużym stresem.

JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ?

Podczas wizyty domowej lekarz:

• porozmawia z nami o martwiących nas objawach,
• przeprowadzi wywiad i badanie,
• wystawi e-receptę lub zwolnienie lekarskie,
• opcjonalnie skierowanie na kolejne badania.

Warto pamiętać o dobrym przygotowaniu się do takiej wizyty. Wybrać pomieszczenie, w którym wizyta miałaby się odbywać, przygotować poprzednie wyniki badań, odpowiednio się ubrać. Zalecany jest luźniejszy strój. Należy pamiętać o zamknięciu zwierząt w innym pomieszczeniu, by nie przeszkadzały lekarzowi w wykonywaniu jego pracy, a nas nie rozpraszały.  

Wizyty domowe lekarza są nie tylko wygodne dla pacjenta, ale dodatkowo niwelują poziom stresu, jak również oszczędzają nasz czas. Warto zastanowić się nad takim rozwiązaniem.

Elżbieta Kaźmierowska
(elzbieta.kazmierowska@dlalejdis.pl)

^{Fot. freepik.com}