„Z kulturą po Europie” - Tego nie wiesz o Belgii!

Podróż po Belgii.
W cyklu „Z kulturą po Europie” prezentujemy ciekawostki z różnych zakątków naszego kontynentu.

Każdy kraj na świecie skrywa swoje tajemnice. W tym artykule przedstawiamy kilka nietypowych faktów o Belgii i jej mieszkańcach.

Zdecydowana większość Belgów nie mówi po angielsku
Belgowie, jak prawie wszystkie europejskie narody, uczą się w szkołach języka angielskiego. Niestety, zdecydowana większość nie chce mówić po angielsku. Przekaz Belgów w stronę obcokrajowców jest jasny: jeśli przyjeżdżacie do naszego kraju, musicie mówić w naszym języku. Dlatego przed wyjazdem do Belgii, koniecznie podszkol francuski lub flamandzki. W niektórych regionach, uratuje nas  znajomość niemieckiego (tereny przygraniczne).

W Belgii jest  bardzo mało kradzieży
Belgia to jedno z bezpieczniejszych państw w Europie. Belgowie często zostawiają otwarte domy i mieszkania. Nie zamykają również zaparkowanych na ulicy samochodów. 

Belgia to idealne miejsce na zakupowe szaleństwa
Dlaczego? W okresie letnim w różnych regionach Belgii są organizowane tzw.  brokonde. Są to odpowiedniki polskich targowisk, na których można kupić dosłownie wszystko. Przechadzając się po brokonde natrafimy nie tylko na ubrania i buty, ale także na sprzęty RTV, AGD, a nawet meble. Szczególną popularnością wśród obcokrajowców cieszą się antyki oraz ręcznie robiona porcelana. Ceny tych wyrobów nie są wysokie. Każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ  sprzedawcy oferują rzeczy nowe i używane. Brokonde kuszą prawdziwymi okazjami, np. w Polsce za używany laptop zapłacimy najmniej 300-400 zł. Na belgijskim targowisku komputer z drugiej ręki możemy dostać już od 10 euro!

W Belgii znajduje się najmniejsze miasto na świecie
To Durbuy, położone w południowo-wschodniej Belgii, w prowincji Luksemburg. Miasteczko jest zasiedlone przez ok. czterystu mieszkańców. Co warto zobaczyć w Durbuy? Co roku rzesze turystów przyciąga labirynt i park Durbuy, którego łączna powierzchnia wynosi 11 ha. Sporą popularnością cieszą się także: skała Homalius (znana także pod nazwą Falize, jest najwyższym punktem w mieście i liczy ponad 300 milionów lat) oraz  Parc des Topiaires ( park z rzeźbami wyciętymi z żywopłotu).

Belgowie płacą jedne z najwyższych podatków
Przeciętny Belg ok. 40 procent swoich zarobków musi oddać skarbówce. Niezbyt przyjemna perspektywa, prawda? 

Belgia uchodzi za kraj najlepszych frytek
Zaskoczona? Frytki kojarzą nam się głównie z amerykańskimi koncernami, takimi jak McDonald ’s  czy Burger King. Tymczasem najlepsze frytki na świecie powstają w Europie. W Belgii, ten ziemniaczany przysmak jest podawany najczęściej z małżami, duszonymi w białym winie.

Belgowie są bardzo oszczędni
Pewnie nie raz słyszałaś powiedzenie „skąpy jak Szkot”.  To jeden ze stereotypów, często powtarzany w krajach Europy. Tymczasem ze Szkotami śmiało mogą konkurować Belgowie. W belgijskich domach są zabytkowe zastawy i srebrne sztućce, ale na talerzach często brakuje jedzenia! Jeśli odwiedzisz Belga w porze kolacji, nie licz na poczęstunek. Belg ma skrupulatnie wydzielone jedzenie na każdy dzień.  Ponadto mieszkańcy Belgii oszczędzają na podatkach, dlatego w tym kraju, częściej niż np. w Niemczech, kwitnie proceder pracy „na czarno”.

Belgijska czekolada jest najlepsza!
Coś w tym jest. Za każdym razem, gdy odwiedzam Belgię, obowiązkowo przywożę ze sobą czekoladę. W Belgii produkuje się  220  000  ton czekolady rocznie, co daje ok. 22 kg czekolady na każdego mieszkańca Belgii.

Zobacz również:
„Z kulturą po Europie” - Tego nie rób w Niemczech!

Ilona Kowalska
(ilona.kowalska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat