„Zapiski nosorożca” – recenzja

Recenzja książki „Zapiski nosorożca”.
Łukasz Orbitowski zabiera nas w niezwykłą podróż. Taką, w której czytelnik sam odkrywa to, co nieodkryte.

Już na pierwszy rzut oka uwagę zwraca piękne, staranne wydanie książki. Niewątpliwie zachęca do tego, aby po tą lekturę sięgnąć. I choć zazwyczaj okładka niewiele mówi o książce, w tym wypadku przeczucie nie jest mylące.

Książka Łukasza Orbitowskiego jest inna. Inna niż lektury o podobnej tematyce, reportaże, relacje z podróży. A to zdecydowanie przemawia na jej korzyść. Choć opisy momentami wydają się beznamiętne, to jednak niesamowicie działają na wyobraźnię czytelnika. A czegóż więcej można chcieć od książki?

Łukasz Orbitowski nie jest typowym przewodnikiem, który palcem pokazuje miejsca warte zobaczenia. Wręcz przeciwnie, daje czytelnikowi sporo swobody. Afryka w tej książce jest nieco mistyczna – tajemnicza ziemia, nieodkryta, ze swoimi sekretami, tętniąca życiem. Trochę przerażająca, zadziwiająca, ale przede wszystkim fascynująca.

Rozdziały w „Zapiskach nosorożca” są krótkie, więc książka idealnie sprawdzi się w czasie podróży, gdzie w każdej chwili coś może oderwać nas od lektury. Choć z drugiej strony muszę przyznać, że oderwać się od niej bardzo trudno. Autor zabiera nas w swoją podróż w Johannesburgu, pełną dygresji nie tylko z życia codziennego, ale także nawiązań do baśni i legend, ukazujących inną twarz Afryki.

Największą siłą tej książki jest nowatorskie, świeże podejście do tematu. Gdyby tylko każda czytelnicza podróż mogła tak wyglądać…

Bohaterami „Zapisków nosorożca” są nie tylko ludzie – często autor odwołuje się do postaci zwierząt, czyniąc z nich głównych bohaterów rozgrywającej się akcji.

Na szczególną uwagę w książce zasługuje język, jakim została ona napisana. Z jednej strony surowy, beznamiętny opis, z drugiej – cięte riposty i niezwykle trafne podsumowania, a wszystko to z dużym dystansem do siebie samego. To książka na wskroś subiektywna, zaskakująca, poruszająca. Cóż, książka ta, podobnie jak i opisywana Afryka, pełna jest sprzeczności i kontrastów.

Zapiski nosorożca” to fantastyczna czytelnicza przygoda. Polecam każdemu, bez wyjątku. Idealnie sprawdzi się jako prezent, doskonale będzie się prezentowała w domowej biblioteczce.

Agata Podgajska
(agata.podgajska@dlalejdis.pl)

Łukasz Orbitowski, Zapiski nosorożca. Moja podróż po drogach, bezdrożach i legendach Afryki, Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat