„Zwyczajnie” – recenzja

Recenzja książki „Zwyczajnie”.
Praca, domowe obowiązki, plany, napięte harmonogramy, terminy – ciągle gonimy za pieniędzmi, dbamy o to, by nasz dom lśnił czystością, bierzemy coraz więcej na swoje barki,...

chociaż nasz wewnętrzny człowiek – coraz częściej i skuteczniej uciszany – błaga, byśmy zwolnili.

Czy to, co robimy teraz, by godnie żyć, nie okrada nas tak naprawdę z prawdziwego życia?
Książka autorstwa Patrycji Woy-Wojciechowskiej pod tytułem „Zwyczajnie” od razu przykuła moją uwagę. Gdy zaczęłam ją czytać, czułam się tak, jakby autorka przemawiała specjalnie do mnie – widziałam w swoim życiu dokładnie to, o czym mówiła. Ten natłok zajęć, pracy, obowiązków, a w nim zagubiona ja, próbująca wyrwać się z tej rzeczywistości – niestety bardzo nieudolnie, a co za tym idzie także bezskutecznie. Być może książka nie zawiera żadnych rewolucyjnych teorii, do tego pisana jest bardzo prostym, przystępnym dla każdego językiem, ale ja myślę, że właśnie o to w tym wszystkim chodzi. O prostotę, o odpoczynek od tego zgiełku, hałasu, gonitwy myśli, o skupienie się na sobie – tu i teraz. Rozdziały zawarte w publikacji Patrycji Woy-Wojciechowskiej otworzyły mi oczy na wiele (wydawałoby się bardzo oczywistych) spraw. To, co do tej pory w moim wyobrażeniu było niewykonalne, nabrało realnych kształtów i okazało się może nie tyle proste, co bardzo konkretne. Zrozumiałam, że czasami to nie życie komplikuje mój świat. To ja komplikuję moje życie.

W książce prócz licznych, bardzo cennych wskazówek znajdziemy również mnóstwo pięknych fotografii, cytatów, które dają do myślenia i przepisów na przepyszne dania. Te wszystkie cudowności zapraszają nas do świata pełnego ciszy, prostoty, do rzeczywistości, w której zatrzymamy się w tym naszym codziennym pędzie, zwrócimy się w stronę natury i własnego, tego prawdziwego „ja”, które tak skrzętnie ukrywamy przed innymi za różnymi maskami i odgrywanymi rolami. Autorka uczy nas, jak doceniać chwilę obecną, jak cieszyć się czasem spędzanym z najbliższymi – oczywiście bez social mediów, komputerów i smartfonów. Choć na początku części z Was trudno się będzie pożegnać choćby na moment z dotychczasową codziennością, to jestem pewna, że po jakimś czasie zakochacie się w tej cudownej prostocie, ciszy i samotności, w której usłyszycie bicie swojego serca i swoje prawdziwe pragnienia.

Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)\

Patrycja Woy-Wojciechowska, „Zwyczajnie”, Wydawnictwo Pascal, 2019




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat