Międzynarodowy Dzień Teatru obchodzi okrągłą rocznicę!

Nikt nie rozmawia, nie wychodzi co chwilę do toalety, nie gada przez komórkę. Bo teatr to wyższa kultura, choć już dostępna dla każdego, nadal przez niektórych traktowana jako snobistyczne hobby. Na szczęście zaczyna się to zmieniać!

To właśnie teatr, a nie kino, obchodzi swe międzynarodowe święto i to już od pół wieku, czyli 1961 r., kiedy to podczas kongresu Międzynarodowego Instytutu Teatralnego, postanowiono uhonorować rocznicę otwarcia Teatru Narodów w Paryżu. Od tamtej pory 27 marca jest dniem teatru, obchodzonym w ponad stu krajach. Celem ustanowienia takiego święta była promocja i międzynarodowa wymiana informacji na temat teatru, uświadomienie opinii publicznej wagi sztuki w życiu codziennym, jak też zwiększenie współpracy pomiędzy ludźmi teatru i zacieśnienie więzi międzyludzkich.

Teatr, niegdyś dostępny tylko dla wyższych sfer, dziś wychodzi naprzeciw widzom. Nowo powstałe przybytki sztuki, takie jak Teatr Polonia Jandy, Imka Karolaka, czy Teatr 6.piętro Żebrowskiego, zdecydowanie odświeżyły warszawską scenę. Różnorodność repertuaru i aktorów, a także rozmach reklamowy, sprawiły, że przypomnieliśmy sobie na nowo o magii teatru. I warto o tym pamiętać, tym bardziej, że z okazji zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Teatru. Wiele miast postanowiło w sposób szczególny zaprezentować się publiczności. Tegoroczne święto będzie bowiem obchodzone jest już po raz 50!

Ciekawą propozycję na 2011 rok przygotowała Łódź. Obchody zapowiadają się tu wyjątkowo atrakcyjnie, gdyż władze miasta postanowiły zachęcić mieszkańców do świętowania przez cały miesiąc. Organizowane będą w związku z tym, darmowe spektakle, projekcje filmowe, wykłady i happeningi. 60 wydarzeń, organizowanych przez 23 łódzkie instytucje, pozwolą przybliżyć świat sztuki, a jednocześnie zjednoczą środowisko teatralne.

Dużo też będzie się działo w Warszawie. W Teatrze Żydowskim 28 marca będzie dniem otwartym, a jego aktorzy zapraszają na zwiedzanie, warsztaty pieśni żydowskich oraz monodram „Pieśń nad pieśniami”. Teatr Bajka z kolei dla wszystkich, którzy kupią bilety w dniach 25-31 marca, zorganizował losowanie nagród oraz vouchery w wyjątkowo korzystnych cenach, zaś 27 marca zaprasza na spektakl: „Jeśli chcesz kobiety, to ją porwij”. Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji zobaczyć zabawnej sztuki „Berek czyli upiór w moherze”, Teatr Kwadrat 27 marca, organizuje dwa dodatkowe spektakle.

W Koszalinie Bałtycki Teatr Dramatyczny, 26 marca zaprasza na premierową musicalową wersję „Romeo i Julii”, a w Trójmieście w Teatrze Muzycznym w Gdyni, Teatrze Wybrzeże w Gdańsku i Sopockiej Scenie Off de Bicz również planowane są premierowe spektakle.

Warto poszukać informacji w mediach, gdzie i jakie atrakcje zostały przygotowane dla miłośników sztuki teatralnej. Dzięki takim akcjom, być może uda się namówić do obejrzenia spektakli tych osób, które dotychczas z wyższą kulturą były na bakier. Osób, które tylko kino uznawały za pożywkę duchową, a nie „nudy” serwowane nam przez aktorów odtwarzających po raz setny, sceny z „Makbeta” czy „Romeo i Julii”.

Współczesny teatr jest jednak zupełnie inny, niż wielu się wydaje. Dyskusje nad tym, czy to kino, czy teatr są ciekawsze dla widza, który przekaz daje więcej emocji i wrażeń, trwają nie od dziś. I nikt nie jest w stanie podać konkretnej odpowiedzi. Warto przekonać się jednak samemu, a Międzynarodowy Dzień Teatru, jest doskonałym pretekstem, by wyrobić sobie taką opinię.

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
(ewa.podlesna@dlalejdis.pl)