Zaczęło się w Kanadzie…
Autorką tej inicjatywy jest młoda kanadyjka Stephanie Colangeli. Kobieta wpadła na pomysł tej akcji, gdy szła nocą przez parking i czuła się zagrożona. Pomyślała, że chciałaby wówczas wiedzieć, że w pobliżu znajduje się ktoś, kto w razie potrzeby jest gotowy udzielić jej pomocy. Pomysł na ustalenie wspólnego znaku rozpoznawczego nasunął jej działający przez kilkadziesiąt lat program „Block Parent”. Jego uczestnicy umieszczali na swoich domach plakietki z logiem programu. Oznaczały one, że w tym domu osoby znajdujące się w trudnej sytuacji, a zwłaszcza dzieci, mogą znaleźć schronienie i pomoc. W przypadku Pin-Up-Girl, symbolem akcji są niewielkie czerwono-czarne broszki z grafiką przedstawiająca kobietę oraz ze stroną internetową kampanii.
Pin-Up-Girl rośnie w siłę!
Ruch, zapoczątkowany wiosną w Kanadzie, szybko zyskał popularność w innych krajach, w tym w: USA, Indiach, Francji, Dubaju, Brazylii i Japonii. Każda kobieta, która chce dołączyć do akcji może zamówić broszkę za darmo na stronie internetowej kampanii. Należy ją przypiąć w takim miejscu, by była widoczna dla innych osób. Mimo że zamysłem akcji było zwiększenie bezpieczeństwa kobiet, mogą w niej brać udział także mężczyźni. Noszenie broszki jest zwyczajnym wyrazem empatii i wyraża prostą myśl: „Jeśli potrzebujesz pomocy, jestem.”
Kodeks postępowania Pin-Up-Girls
Na stronie internetowej kampanii organizatorki podkreślają, że okazywanie wsparcia nie wymaga wielkich czynów. Aby dać znak solidarności, czasem wystarczy tylko usiąść obok w autobusie, zapytać o godzinę, uśmiechnąć się czy w jakikolwiek inny sposób wejść w interakcję z drugą kobietą, gdy znajdujemy się w potencjalnej sytuacji zagrożenia. Posiadaczka znaku Pin-Up-Girl nie jest zobligowana do angażowania się w jakiekolwiek sytuacje, które mogłyby narazić jej własne bezpieczeństwo. Nie może też narzucać się ze swoją pomocą, jeżeli druga kobieta sobie tego nie życzy. Jak możemy przeczytać na stronie akcji, w każdym przypadku należy kierować się swoim sumieniem, sercem i intuicją.
Zapoczątkowana za oceanem kampania Pin-Up-Girl to wyraźny znak protestu przeciwko przemocy wobec kobiet. Akcja jest zbudowana na ideach solidarności i bezpieczeństwa. W Polsce na razie słyszeli o niej tylko nieliczni, ale być może niedługo się to zmieni.
Teresa Kasprzak
(teresa.kasprzak@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com