„Skrzydła nadziei” - recenzja

Recenzja książki „Skrzydła nadziei”.
Gdy jest się kobietą-pilotką o schematycznym życiu nie ma mowy.

Główna bohaterka powieści Bonnie Leon upodobała sobie życie na Alasce, gdzie pracuje m.in. jako dostarczycielka poczty drogą lotniczą. Będąca żeńskim asem przestworzy, dziewczyna obala liczne stereotypy, odnoszące się do płci niewieściej, mające się bardzo dobrze pod koniec lat trzydziestych XX wieku; zadziwia otoczenie i nieustannie naraża siebie, latając w niebezpiecznych warunkach atmosferycznych. Oprócz zawirowań zawodowych, Kate musi radzić sobie również ze swoim skomplikowanym życiem uczuciowym. Powodzenie u płci przeciwnej nie ułatwia wcale bowiem bohaterce codzienności. Jakie przygody i doświadczenia czekają odważną pilotkę? Czy wystarczy jej sił na pełne ryzyka i trosk życie? Jak pogromczyni powietrznych maszyn zniesie odtrącenie przez ukochanego, spotkanie z niedźwiedziem i inne wyzwania od losu? Odpowiedzi w powieści.

Skrzydła nadziei” to ciekawa, urzekająca i klimatyczna lektura, bogata w ludzkie emocje i alaskańską przyrodę. Na szczególną uwagę zasługuje główna bohaterka książki – sympatyczna, niezależna i uparta Kate, która każdego dnia walczy z różnymi przeciwnościami o przetrwanie, szczęście i swoje marzenia. Atutem powieści jest jej uniwersalność. Mimo tego że akcja publikacji cofa nas o osiemdziesiąt lat w przeszłość, zawarte w niej opisy ludzkich emocji i cech są nadal aktualne. „Skrzydła nadziei” to nie tylko historia codzienności nietuzinkowej młodej pilotki, ale bez wątpienia też hołd złożony mieszkańcom Alaski: niezłomnym, zaradnym, pracowitym miłośnikom dzikiej natury, którzy bez względu na trudy funkcjonowania, zdecydowali się osiąść w majestatycznej, malowniczej i niezwykle wymagającej krainie.

Publikacja wydawnictwa Dreams to opowieść o byciu sobą wbrew temu, jak chcieliby widzieć nas inni, o pasji, miłości, przyjaźni, walce ze słabościami i życiowymi turbulencjami, pięknie i potędze przyrody. Wytwór pióra Bonnie Leon to godna uwagi lektura, mająca ogromne szanse podbić wiele czytelniczych serc. Mamy w niej bowiem masę przygód, prób życiowych i doznań bohaterów, ciepło relacji międzyludzkich, plastyczne opisy krajobrazów. Na uwagę zasługują też perełki myślowe umieszczone w utworze, typu: „Nie rezygnuj z czegoś, co kochasz z powodu strachu czy poczucia winy”, „Nie sądzę, by ci było pisane zwyczajne życie. Bóg nie do tego cię stworzył”, „Nie zdawałam sobie sprawy z krępujących mnie więzów, póki nie zostały rozsupłane”. „Skrzydła nadziei” to jedyna w swoim rodzaju literacka podróż na Alaskę i w głąb ludzkich wnętrz. Kto lubi nietuzinkowych bohaterów i książki pisane od serca, warto żeby zapamiętał tytuł. Polecam.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Bonnie Leon: „Skrzydła nadziei”, wydawnictwo Dreams, Rzeszów, 2018




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat