Coraz głośniej w mediach społecznościowych o międzynarodowej akcji trash challenge. Zyskuje ona bowiem coraz więcej zwolenników i naśladowców. Chodzi o godną pochwały i jakże potrzebną aktywność dla dobra naszej planety, jaką jest zbieranie śmieci. Ci, którzy decydują się wziąć udział w śmieciowym wyzwaniu, sprzątają wybrany przez siebie teren i dokumentują to na zdjęciach. Fotografie „przed” i „po” trash challenge trafiają potem na Facebooka, Twittera czy Instagram, inspirując kolejnych amatorów proekologicznego działania.
Wyzwanie to nabrało tempa, gdy jeden z użytkowników angielskojęzycznego serwisu Reddit zaproponował nudzącym się nastolatkom, by uczynili świat trochę lepszym miejscem. Pomysł spodobał się i został rozreklamowany przez bardzo wielu Internautów. Dzięki trash challenge różne zakątki globu są piękniejsze i choć tymczasowo wolne od zalegających tam odpadów. Wygodne ubranie i obuwie, worki na śmieci, rękawiczki, wolny czas i chęć, by zrobić coś dobrego dla naszej planety wystarczą, by zostać mistrzem śmieciowego wyzwania, a tym samym wzorem do naśladowania.
Trash challenge pokazuje, że każdy z nas może odrobinę poprawić stan środowiska naturalnego, jeśli tylko poświęci na to trochę czasu i sił. Akcja zachęca nas też do tego, by zastanowić się nad tym, ile śmieci generuje człowiek. Motywuje ponadto do tego, by nie wyrzucać odpadów, gdzie popadnie. Przypomina o odpowiedzialności za naszą planetę.
Ilość śmieci wokół nas jest zatrważająca. Warto więc choć raz na jakiś zakasać rękawy, rozejrzeć się po okolicy i oczyścić choć kawałek otaczającej nas przestrzeni z tego, co ją szpeci. Powodzenia!
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com