„Wyraz uczuć u człowieka i zwierząt” – recenzja

Recenzja książki „Wyraz uczuć u człowieka i zwierząt”.
Może i człowiek nie jest „tylko” zwierzęciem, ale należy pamiętać, że zwierzęciem jest. Dowodów podobieństwa między zupełnie odmiennymi gatunkami dostarcza słynny twórca teorii ewolucji: Karol Darwin.

Historycznie patrząc, im bardziej zajmowała nas budowa cywilizacji i im bardziej pochłaniał nas rozwój technologii, tym mniej chcieliśmy być podobni do zwierząt. One, jako gorsze i głupsze, pozostawały na naszych usługach. Dziś jest inaczej. Żyjąc w wielkich miastach i mając znikomy kontakt z przyrodą, tęsknimy do niej. Kupujemy bądź przygarniamy zwierzęta domowe i kochamy je na równi z członkami rodziny. Szukamy także podobieństw między nami a nimi. Na podstawie zachowań niewinnych stworzeń próbujemy wyjaśniać zakorzenione w nas potrzeby i pragnienia. To chyba najlepszy czas dla świeżej na rynku wydawniczym książki Karola Darwina – „Wyrazu uczuć u człowieka i zwierząt”.

Przepięknie wydana książka twórcy teorii ewolucji to pozycja popularnonaukowa. Darwin opisuje w niej zachowania ludzkie i zwierzęce – skupiając się na wybranych gatunkach, m.in. psach, kotach, koniach, małpach – które są wzajemnymi odpowiednikami i zdają się wypływać z podobnych, a czasem tych samych źródeł. Zachowania podzielił na trzy główne kategorie: zwyczajowe, wynikające z przeciwieństwa stanu emocjonalnego i niezależne od woli. Pełne opisy znajdziecie już we wstępie, by późniejsze rozdziały nie stanowiły dla was lektury niezrozumiałej. A czytania jest sporo, zwłaszcza że autor pogrupował uczucia i każdej grupie poświęcił osobny rozdział, omawiając charakterystyczne dla danych emocji ruchy, miny, dźwięki, postawy i tak dalej.

Czego można się dowiedzieć z „Wyrazu uczuć u człowieka i zwierząt”? Chociażby tego, że niektóre postawy – powszechne dla wszystkich zwierząt danego gatunku – są zupełnie niepraktyczne i bezcelowe. Przykładowo wicie się i wyginanie szczęśliwego psa u stóp właściciela. Postawę tę zwierzę przyjmuje w oparciu o zasadę drugą, czyli przeciwieństwa postawy przyjmowanej podczas złości i gotowości do ataku. Warte uwagi jest również poszukiwanie wyjaśnień w odległej przeszłości gatunkowej. Darwin przyznał, że bezcelowe zachowania bywają dziedziczone po prastarych przodkach, choć dawno straciły sens.

Jest jeszcze jeden aspekt, pod którym „Wyraz uczuć u człowieka i zwierząt” przypadł mi do gustu. Wynika z… bajecznego humoru Darwina! Lekkiego, delikatnie ironicznego, niewymuszonego. Kiedy opowiada o bredniach wygłaszanych przez kolegów po fachu, „minie oranżeryjnej” swojego psa albo drobnych eksperymentach, które przeprowadzał na dzieciach – również swoich – aż trudno się nie uśmiechnąć.

Ostateczne książkę uważam za dużą dawkę interesującej i teraźniejszej wiedzy okraszonej dobrym humorem i zapisanej lekkim piórem. Warto dać jej szansę.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

Karol Darwin, Wyraz uczuć u człowieka i zwierząt, Warszawa, Wydawnictwo MG, 2020




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat