„Silna i sexy” – recenzja

Recenzja książki „Silna i sexy”.
Do lata jeszcze daleko, ale to nie znaczy, że na czas zimowy z powodu niesprzyjającej pogody mamy na bok odłożyć wszelaką aktywność fizyczną.

„Jesteś silną kobietą i jesteś sexy” tak na wstępie książki czytelniczki „Silnej i sexy” przekonuje jej autor trener personalny David Costa. Cała ta pozycja poświęcona jest bowiem treningowi siłowemu dla kobiet.

Prawda jest taka, że wiele kobiet, jak ognia unika treningu siłowego, czemu winne są stereotypy. Kobieta myśli - trening siłowy i w głowie już ma obraz muskularnej, napakowanej mięśniami sylwetki, której daleko do „kobiecych kształtów”. A rzeczywistość jest zupełnie inna i to David Costa podkreśla w swojej książce.

Silna i sexy” podzielona jest na kilka części.

Pierwsza ma za zadanie przekonać czytelniczkę do tego, że kobieta ćwicząca z ciężarami ma jędrne, wysmuklone ciało, jest szczuplejsza i lepiej „wyrzeźbiona”. Wygląda zdrowej, a jej sylwetka jest zgrabniejsza. David łamie wiele stereotypów dotyczących treningu z obciążeniami, przedstawia prawidłowe pozycje do ćwiczeń, a na czynniki pierwsze rozkłada pięć podstawowych jak np. martwy ciąg, czy pompki na kolanach.

W kolejnych dwóch częściach dokładnie opisuje swoją metodę „Silna i sexy” i przedstawia 12 tygodniowy program treningowy. Każde ćwiczenie jest opisane i przedstawione na zdjęciach. Dodatkowym plusem są zapisane na czerwono najważniejsze elementy w danej pozycji do ćwiczeń np. wciągnięty brzuch, kolana nie wychodzą za linię stóp itp. Dzięki tak dobrze przedstawionej technice, ćwiczenia prócz swej skuteczności, będą też bezpieczne dla zdrowia. Plan proponowany przez Davida jest ułożony tak, że w każdym tygodniu ćwiczeń są dwa dni na odpoczynek, trzy dni treningowe i jeden dzień na ulubiony trening kardio np. bieganie, pływanie czy rolki. Warto dodać, że proponowany w książce trening można wykonywać w domu, bo potrzeba do niego naprawdę niewiele sprzętu.

Kluczowym elementem każdego treningu jest rozciąganie oraz odżywianie (zasady + przepisy), o czym można przeczytać w kolejnych częściach książki David’a.

Według mnie ciekawą i może właśnie najbardziej przekonującą kobiety do treningu siłowego jest ostatnia część „Silnej i sexy”. W końcowym rozdziale przedstawione zostały historie ośmiu kobiet, podopiecznych Davida. Kobiet w różnym wieku, o różnej wadze i wzroście, mam, studentek, pracujących zawodowo. Odpowiadając na kilka pytań wyjaśniają one, jakie miały uprzedzenia związane z treningiem siłowym, dlaczego spróbowały tego rodzaju treningu, jak zmieniało się ich ciało i co chciałby powiedzieć kobietom, które boją się spróbować.

Jeżeli próbowałaś schudnąć już nie wiadomo ile razy, wylewałaś tonę potu na zajęciach fitness, a mimo tego nie obserwowałaś żadnych rezultatów sięgnij po „Silna i sexyDavida Costy i sprawdź, w czym tkwi sekret treningu siłowego dla kobiet. Jesień i zima to doskonała pora, by w domowym zaciszu z książką pod pachą zadbać o swoje ciało.

Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)

David Costa, Silna i sexy, Wydawnictwo JK, Łódź 2016




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat