„Sny Morfeusza” - recenzja

Recenzja książki „Sny Morfeusza”.
„Sny Morfeusza” wprowadzają czytelniczkę w nieustanny stan podniecenia. Na takie książki jest dziś zapotrzebowanie, bo kobiety po prostu ... chcą czytać o seksie.

Młoda i śliczna Cassandra przyjeżdża do Miami, by rozpocząć samodzielne życie z dala od rodziców i byłego chłopaka. Jako absolwentka szkoły architektonicznej, zjawia się pewnego dnia w prestiżowej firmie designerskiej, jednak rozmowa z przyszłym pracodawcą, kończy się wielką kłótnią. By odreagować stres, Cassandra wybiera się wraz z przyjaciółmi na kolację, ale ten wieczór kończy się dla niej absolutnie niespodziewanie. Trafia do klubu nocnego, w którym ludzie spotykają się by... uprawiać seks. Dziewczyna wychodzi z lokalu z mężczyzną w masce, który każe jej do siebie mówić: Morfeusz. Kim jest ten tajemniczy demon seksu?

Cassandra w ekspresowym tempie przechodzi ewolucję. Z nieśmiałej i zwykłej dziewczyny, przemienia się w wyzwoloną i wyuzdaną kobietę, świadomą tego jak działa na mężczyzn. Czujemy oczywiście jej wątpliwości i rozedrganie, ale jej blokady moralne łamią się w obliczu pożądania. Młoda kobieta pozwala sobie czuć i mieć takie potrzeby, o które nie podejrzewała sama siebie we wcześniejszym życiu. Cassandra radykalnie zmienia się, gdy Morfeusz zagości na stałe w jej życiu i przyjdzie im razem pracować. Choć bardzo stara się rozdzielać życie osobiste od zawodowego, niestety nieczęsto jej się to udaje. Mamy więc mnóstwo scen kipiących seksem, pożądaniem oraz nerwowych zmagań – co dalej?

Ciekawym wątkiem w książce jest relacja Cassandry z nowo poznanym chłopakiem, który ma białaczkę. Bardzo szybko powstaje między nimi silna więź, choć można podejrzewać, że Tommy czuje do dziewczyny coś więcej. Dla niego ta znajomość, może okazać się ostatnią szansą na miłość. Seks z litości nigdy jednak nie był dobrym rozwiązaniem, o czym boleśnie mogą oboje się przekonać.

Autorka książki postanowiła także wprowadzić wątek tajemnicy, którą owiana jest postać Morfeusza, alias Adama. Choć dowiemy się kim jest mężczyzna, niedane nam będzie w I tomie zrozumieć, z kim współpracuje i dlaczego musi stale bywać w klubie. Dla kogo testuje kobiety tam przychodzące i dlaczego nie może przerwać współpracy? Tego na pewno dowiemy się w kolejnych tomach przygód Cassandry i Morfeusza.

Powieść K. N. Haner ma wszystko, czego potrzeba by osiągnąć sukces. Pięknych bohaterów, tajemnicę, oraz ogromną dawkę erotyzmu. „Sny Morfeusza” wprowadzają czytelniczkę w nieustanny stan podniecenia. Na takie książki jest dziś zapotrzebowanie, bo kobiety po prostu... chcą czytać o seksie. Erotyki wchodzą na salony.

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
(ewa.podlesna@dlalejdis.pl)

K. N. Haner, Sny Morfeusza, Editio, 2016

Polecane galerie zdjęć

Sny Morfeusza - cytaty

(13 zdjęć w galerii)
Sny Morfeusza
Sny Morfeusza
Sny Morfeusza
Sny Morfeusza



Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat