„The Mysterious Hunk” - recenzja

Recenzja książki „The Mysterious Hunk”.
Która z nas, będąc nastolatką, nie marzyła, aby zostać zauważoną? Jednak czy wkurzanie najbardziej popularnego w szkole przystojniaka to dobry pomysł?

Hayley Moore to przeciętna nastolatka, która nie wyróżnia się specjalnie na tle szkolnych koleżanek. Lubi czytać książki, nauka jest dla niej ważna, a jej życie towarzyskie w zasadzie nie istnieje. Jest sympatyczną i inteligentną introwertyczką, która nie miesza się w szkolne dramy, ale do czasu. Podjudzona przez swoją dobrą koleżankę postanawia zemścić się na Cameronie Sandersie - chłopaku w którym kochają się prawie wszystkie dziewczyny w szkole. Jednak sytuacja wymyka się spod kontroli i kolejne wydarzenia przynoszą duże zmiany w dotychczas niebywale spokojnym i nudnym życiu Hayley.

Czytając „The Mysterious Hunk” czułam mocno, że jest to powieść, której podstawy zrodziły się w głowie nastolatki i to właśnie do nich ta książka jest dedykowana. Są co prawda historie z kategorii „young adult”, które wciągają mnie mimo wieku, tutaj jednak, czytając, myślałam tylko o tym, że jak skończę lekturę to podrzucę ją znajomej trzynastolatce, bo wydaje mi się, że jej naprawdę przypadnie do gustu. Żeby było jasne - absolutnie nie uważam, że to słaba pozycja, jedynie zdecydowanie dostosowana do docelowej grupy wiekowej. Mamy tutaj wszystko, co dla nastolatek jest niezwykle ważne - pierwsze miłości, problemy z akceptacją grupy, budowanie relacji koleżeńskich, szkolne tarapaty. Choć nie jest to lektura wysokich lotów czyta się ją szybko i przyjemnie.

Patrząc jednak bardziej obiektywnie „The Mysterious Hunk” to dość trywialna powieść, gdzie schemat fabuły jest bardzo prosty. Spokojna, nieśmiała dziewczyna wplątuje się w znajomość z najbardziej pożądanym chłopakiem w szkole - tajemniczym kapitanem koszykówki. Później historia rozwija się równie przewidywalne, jednak to nie przekreśla jej z automatu, standardowe schematy często świetnie się sprawdzają, bo są dla nas po prostu komfortowe. Myślę, że jednak w przypadku tak solidnej cegiełki, jaką jest książka Korneli Pierz, samo to niestety nie wystarczyło. Środek powieści jest po prostu nieco nudny, podczas gdy szczyt i rozwiązanie akcji nie zajmuje zbyt wielu rozdziałów, przez co napięcie jest nieco nierówno rozłożone.

Mówiąc totalnie wprost - koniec historii mnie zawiódł. Zakończenie wydaje się być mało dopracowane i choć być może otwiera furtkę dla kolejnych części, to jednak mimo wszystko wpłynęło to negatywnie na moją ocenę książki. Próbując przebrnąć przez sporo stron, które na pewnym etapie wypełnione były powtarzaniem w zasadzie tych samych scen w innych wariacjach oraz w zasadzie identycznych rozważań Hayley, spodziewałam się ekscytującego momentu kulminacyjnego i rozwiązania niedopowiedzianych wątków, jednak rozczarowałam się.

Bardzo irytowały mnie też wymyślane na siłę określenia, które miały na celu uniknięcie powtórzeń imion i nazwisk bohaterów. Zdecydowanie za dużo tutaj określeń powstałych od koloru i stylu fryzury poszczególnych bohaterów, które sprawiały, że sama gubiłam się o kim mowa, gdy autorka porozumiewała się z czytelnikiem kodem rodem z reklam fabr do włosów. Również dodane tu i ówdzie rozdziały pisane z perspektywy Camerona były dobrym pomysłem, ale nie zostały one zrealizowane do końca dobrze - było ich za mało, aby wniosły coś do fabuły.

Podsumowując, jeśli szukacie książki dla dziewczyny w wieku około 12-16 lat, to śmiało mogę Wam polecić „The Mysterious Hunk”, jeśli jednak macie ochotę na luźny „comfort read”, a same już przekroczyłyście te wiekowe widełki przynajmniej dwukrotnie, to raczej sięgnijcie po inną powieść.

Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)

Kornelia Pierz, „The Mysterious Hunk”, Wydawnictwo Jaguar, Warszawa, 2023




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat