„Zabójca z sąsiedztwa” – recenzja

Recenzja książki „Zabójca z sąsiedztwa”.
Ile ludzi, tyle historii. Ilu mieszkańców kamiennicy, tyle ludzkich przeżyć i dramatów. A wśród nich morderca.

Książka „Zabójca z sąsiedztwa” ukazała się drukiem w Polsce pod koniec października. Jest to najnowsza powieść Alex Marwood, brytyjskiej dziennikarki, której debiutancka powieść zatytułowana „Dziewczyny, które zabiły Chloe” zdobyła wiele nagród i została przetłumaczona na 17 języków.

Zabójca z sąsiedztwa” opowiada losy sześciu osób zamieszkujących starą kamienicę przy Beluah Grove 23 w szemranej dzielnicy Londynu. Kamienica bynajmniej nie zachwyca urodą, a jej stan i komfort w niej zamieszkiwania jest daleki od idealnego. Może, dlatego stała się ona miejscem, w którym te sześć osób postanowiło z różnych powodów się zaszyć. Sześć różnych osób, nie tylko pod względem wieku, czy płci, ale różniących się charakterami, a co najważniejsze tym, czego w życiu doświadczyli. Przemoc, śmierć najbliższej osoby, czy po prostu przeogromna samotność z jednej strony odpycha ich, a z drugiej przyciąga do siebie nawzajem. Mimo, że raczej każdy chce zejść innym z drogi i nie wtyka nosa w cudze sprawy pewne wydarzenia wymuszą na nich „zwarcie szyków” i połączą ich chyba już na zawsze.

Ta stara, brudna, zniszczona kamienica miała być miejscem ich oazy, tam mieli zniknąć i odpocząć od rzeczywistego świata, a to tam właśnie dotknęło ich zło. W jaki sposób i kto jest tytułowym „Zabójca z sąsiedztwa” polecam już doczytać w książce Marwood.

Od razu muszę zapewnić, że to nie jest delikatna powieść z wątkiem kryminalnym. Owszem jest to książka z jednej strony obyczajowa, bo opowiada historię każdego z jej bohaterów, z drugiej zaś jest na wskroś zimna, brudna i brutalna, bo mało kogo w tej książce spotkało coś dobrego. Jest przerażająco realistyczna, przez co czyta się ją wyśmienicie. Takie historie, takie wydarzenia mogły i niestety zapewne miały w rzeczywistości miejsce.

Zabójca z sąsiedztwa” wciąga, trzyma w napięciu, a dodatkowo ze względu na swoją specyficzną szorstkość i szarość jest idealną powieścią na jesień. Oczywiście dla tych, którzy preferują literaturę z mocnymi mrocznymi elementami.

Mimo tego, że to nie jest typowa książka kryminalna, w której końcówka wbija w fotel, książka z fotela nie pozwala wstać póki się jej nie skończy.

Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)

Alex Marwood, Zabójca z sąsiedztwa, Wydawnictwo Albatros, 2016.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat