„Zatańczyć z Amazonką” – recenzja

Recenzja książki „Zatańczyć z Amazonką, czyli jak zrealizowałem wielki triathlon przez Amerykę Południową”.
Opowieść o zmaganiu, walce z własnymi słabościami i przekraczaniu granic w dążeniu do zamierzonego celu.

Czasami nasza codzienność jest bardziej ekstremalna niż przepłynięcie Amazonki w canoe. O tym właśnie w dużej mierze jest ta książka: o ekstremalnych przeżyciach przy organizowaniu ambitnej wyprawy, o wielkim triathlonie i pierwszym w historii przepłynięciu Amazonki w canoe na dystansie 5980 kilometrów. Jest to też gorzka opowieść o zmaganiach ze środowiskiem podróżniczym, które chciało zniszczyć autora. Jak to się stało, że Polski Komitet Olimpijski, najpoważniejsza organizacja sportowa w Polsce, stanęła w obronie sportowca? Co tak naprawdę wydarzyło się po powrocie do Polski?

„Zatańczyć z Amazonką” to zapis niezwykłej walki o prawdę i sportowy sukces. Jak sam autor przyznaje książka ta miała nigdy nie powstać, gdyż jego założeniem było jedynie pobicie rekordu co do przepłynięcia Amazonki. Książka jednak powstała po trzyipółrocznej pracy nad nią. Do tego celu została wykorzystana archiwalna korespondencja z tamtej podróży. Dzięki temu autorowi udało się dokładnie odwzorować rzeczywistość wyprawy po Ameryce Południowej, a także sytuacje po zakończeniu triathlonu. Książka ma formę rozmowy, dziennika z wyprawy, w której nie ma żadnych tajemnic. Każdy rozdział książki to kolejny etap przygotowań do tej podróży, a następnie dalszych poziomów zdobywania upragnionego celu. W książce znajdziemy bardzo dokładne opisy przygotowania takiej przygody oraz trudności z nią związane jak np. załatwienie wszystkich formalności czy zmagania się z coraz nowszymi problemami podczas tej wyprawy. Książka została urozmaicona o prywatne zdjęcia autora z tej podróży. Na końcu książki znajdziemy zarówno rady, co powinno znaleźć się w apteczce potrzebnej na wyprawy tropikalne, jak również chronologię wypraw autora związanych z canoe, jak i kajakiem czy pontonem. Dzięki umieszczonej w książce mapie z legendą obrazującej dokładne etapy trasy pokonanej rowerem, canoe i biegiem możemy lepiej zrozumieć, jaką drogę przebył autor tej książki.     

„Zatańczyć z Amazonką” to niezwykle interesująca książka o podróżniku, który dokonał czegoś z pozoru niemożliwego, udowadniając innym, że warto zmierzać do celu. Polecam przeczytanie tej książki, gdyż jest to nie tylko ciekawa opowieść o podróży, ale również cenna nauka o życiu i walce z własnymi słabościami.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Marcin Gienieczko, „Zatańczyć z Amazonką, czyli jak zrealizowałem wielki triathlon przez Amerykę Południową”, Wydawnictwo Novae Res, Gdynia, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat