Wydane przez Skarpę Warszawską „Geriatryczne Biuro Śledcze” to ciekawa, zabawna i trzymająca w napięciu historia opisująca perypetie kilkorga emerytowanych przyjaciół, którym bardzo nudzi się bez etatowej pracy. Aby urozmaicić sobie wolny czas, bohaterowie zdobywają licencje detektywistyczne i zakładają prywatne biuro śledcze, zajmujące się wyjaśnianiem spraw, z którymi zgłoszą się do nich mieszkańcy miasteczka, w którym mieszkają. Wspiera ich w tym licencjonowana bufetowa oraz młode pokolenie żądnych przygód miłośników rozwiązywania tajemnic.
Pierwszym wyzwaniem, z którym przyjdzie się zmierzyć pracownikom Geriatrycznego Biura Śledczego jest wyjaśnienie okoliczności zgonu 76-letniej pani Mareckiej. Samobójstwo czy morderstwo? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie nie okaże się łatwe, choćby z tego powodu, że syn zmarłej podejrzewa o dokonanie zbrodni co najmniej trzydzieści osób, a każdy mieszkaniec Prasławca ma swoją własną, wykluczającą się wzajemnie, wersję wydarzeń. Edzio, Mundek, Hubert, Ada, Melka i Mateusz nie szczędzą sił ani czasu, aby jak najszybciej odkryć prawdę o śmierci babki Mareckiej. Pomagają im w tym smakowite łapówki wręczane policjantom zajmującym się oficjalnie śledztwem w sprawie odejścia z tego świata obywatelki Mareckiej oraz nieustannie plotkujący na wszelkie możliwe tematy mieszkańcy Prasławca. Co wyniknie ze spontanicznych poczynań energicznych seniorów i ich młodych pomocników, dowiedzieć się można po zagłębieniu się w treść publikacji autorstwa Iwony Banach.
„Geriatryczne Biuro Śledcze” to intrygująca, wielowątkowa, dobrze napisana komedia kryminalna, dostarczająca mnóstwo czytelniczej rozrywki. Atutami publikacji są lekkie pióro autorki, barwni i wyraziści bohaterowie, wartka akcja, komizm słowny i sytuacyjny. Treściowy miszmasz oferowany przez wydawnictwo Skarpa Warszawska przypaść może do gustu szczególnie tym, którzy lubią czytać utwory z "ikrą", utwory, w których dużo się dzieje. Młodym duchem bohaterom łatwo kibicować. Mnogość zwrotów akcji sprawia zaś, że od lektury trudno się oderwać. "Geriatryczne Biuro Śledcze" to książka, w której swoje pięć minut mają dziarscy emeryci, książka, która pokazuje że wiek nie musi wcale człowieka ograniczać, skazywać na rutynę, monotonię, wykluczenie społeczne, stagnację. Włączenie do fabuły Melki i Mateusza przypomina z kolei czytelnikom, że możliwe jest między ludźmi porozumienie międzypokoleniowe. Wystarczy tylko chcieć zrozumieć drugiego. "Geriatryczne Biuro Śledcze" to utwór o sile plotek, o emocjach, o ludzkiej różnorodności, o tym, jak żyje się w małym miasteczku. O czym jeszcze, warto sprawdzić samemu.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Iwona Banach, „Geriatryczne Biuro Śledcze”, Skarpa Warszawska, Warszawa 2023