Jak przekonać partnera do zdrowego trybu życia

Przekonaj partnera do zdrowego trybu życia.
Warto zakasać rękawy i spróbować zmotywować ukochanego, aby porzucił niezdrowe nawyki i zaczął dbać o swój organizm.

Jego witalność, sprawność, kondycja i brak chorób leżą przecież w waszym wspólnym interesie.

Życie jest zbyt krótkie, żeby działać na swoją szkodę. A przecież tak wielu mężczyzn ani myśli porzucić szkodzące im przyzwyczajenia, nałogi i przyjemności. Im szybciej jednak do tego ich skłonimy, tym lepiej dla ich zdrowia, samopoczucia i dobra dzieci, które posiadamy lub planujemy mieć. Korzyści z wprowadzenia fit zmian w życiu są nieocenione. Podstawą jest przekonać o tym naszego faceta. Jak? Niezbędna jest tutaj duża dawka cierpliwości i dobry przykład. Jeśli same palimy papierosy, wylegujemy się godzinami na kanapie w weekendy i podjadamy wieczorami ciasteczka, nie ma co łudzić się, że partner weźmie do siebie prośby o dokonanie metamorfozy w codziennym planie dnia. Jeśli jednak będziemy systematycznie dawać mu dobry przykład w tej kwestii, jest szansa, że pójdzie w nasze ślady. Ważne jednak, żeby do niczego ukochanego nie zmuszać. Nie róbmy na siłę wegetarianina z partnera, nie budźmy go o siódmej rano w niedzielę poganiając na jogging, nie wylewajmy jego ulubionych napojów gazowanych do zlewu ani nie podkradajmy papierosów. Mężczyzna sam musi dojrzeć do zmian. My powinniśmy go tylko delikatnie do tego zachęcać, cały czas przedstawiając korzyści z prozdrowotnych aktywności.

Dobrze wprowadzić zwyczaj wspólnego dbania o kondycję. Już półgodzinny spacer we dwoje to świetny sposób, aby zażyć trochę ruchu. Dysponujemy dwiema godzinkami wolnego we wtorki? Wykupmy karnet na basen i wybierajmy się tam razem. W piwnicy stoją zakurzone rowery? Najwyższa pora je trochę przewietrzyć. Grunt żeby spędzać czas razem i żeby prowadzenie zdrowego trybu życia było czymś co was łączy, a nie dzieli. Błędem jest wywracanie codzienności do góry nogami, byleby tylko zmienić coś w trybie życia na lepsze. Eliminacja niekorzystnych nawyków powinna dokonywać się w drodze stopniowej i rozłożonej w czasie domowej ewolucji, a nie burzliwej i całkowicie nieprzyjemnej dla faceta: rewolucji. Do sukcesu dochodzi się zazwyczaj małymi kroczkami. Tak też jest z transformacją przyzwyczajeń. Nie nauczysz ukochanego być fit mężczyzną w tydzień. To proces bardzo rozciągnięty w czasie. Ale warto go przeprowadzić. Od zaraz. Ważne, aby wprowadzanie prozdrowotnych zmian nie było jednak nudne ani przykre dla faceta. Jeśli więc wybranek twojego serca uwielbia słodkie wypieki swojej mamy, absolutnie ich mu nie zabraniaj. Kulinarne grzeszki powinny zostać jednak okupione zdrowszymi posiłkami w waszym M4 oraz wysiłkiem fizycznym. Dobrze dbać o równowagę w tej sprawie. Jeśli twój ukochany lubi hamburgery, zadbaj o to żeby nie konsumował więcej niż jednego na dwa tygodnie. No chyba, ze zamieni go na przygotowanego przez ciebie zdrowszego, domowego burgera z warzyw z rodzinnej działki. Doceniaj też wysiłki partnera, dopinguj go, chwal przed znajomymi  i nagradzaj za postępy. Istnieje wtedy szansa, że prozdrowotne nawyki wejdą mu wtedy w krew, a na tym długofalowo obydwoje przecież skorzystacie.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat