„Mistrzynie kamuflażu. Jak piją Polki” – recenzja

Recenzja książki „Mistrzynie kamuflażu. Jak piją Polki”.
Wstyd to dominujące uczucie, jakie wypełnia Polki uzależnione od alkoholu. Nie ma znaczenia, ile mają lat, jaki wykonują zawód ani dlaczego piją.

Mova to mało znane wydawnictwo publikujące książki gatunku m.in. literatura faktu. W jego ofercie znajdziemy „Folwark komendanta”, „Aż do śmierci. Prawdziwe historie przemocy domowej, która zmusza ofiarę do zbrodni” czy „Operator 112. Relacja z centrum ratowania życia”. Wystarczy przeczytać tytuły, by zrozumieć, z jakimi publikacjami mamy do czynienia. Z kolei Magda Omilianowicz to dziennikarka i pisarka publikująca od dawna i mająca na koncie wiele książek. Podejmuje tematykę społeczną, obyczajową i kryminalną. Spod jej pióra wyszły „Kalejdoskop. Reportaże”, „Bestia. Studium zła” i nowość: „Mistrzynie kamuflażu. Jak piją Polki”.

Jak podpowiada tytuł nowej publikacji Omilianowicz, została ona poświęcona problemowi uzależnienia od alkoholu Polaków, przy czym nacisk położono na bohatera często pomijanego w dyskursie uzależnień – Polkę. Na wstępie autorka wyjaśnia, dlaczego wzięła na warsztat właśnie kobietę, nie mężczyznę. Następnie zapoznajemy się z przejawami społecznej znieczulicy – krótkimi wypowiedziami osób pracujących z alkoholem i pośrednio zarabiających dzięki jego sprzedaży (sprzedawczynią w sklepie monopolowym, taksówkarzem i barmanem). Resztę książki zajmują opowieści alkoholiczek, współuzależnionych i DDA, przeplecione wywiadami ze specjalistkami: psycholożką kliniczną Ireną Śliwińską oraz psychoterapeutką uzależnień Ewą Ebertowską.

Mimo iż „Mistrzynie kamuflażu. Jak piją Polki” to książka w dużej mierze reportażowa, szerząca świadomość o skali alkoholizmu w Polsce i uczulająca na sygnały, które nieuzależniona część społeczeństwa mogłaby przegapić lub zignorować, wydaje mi się, że jest to publikacja skierowana głównie do uzależnionych Polek. Przedstawione w niej historie, choć straszne i smutne, mają dobre zakończenia i niosą nadzieję. Nietrudno się domyślić, że Omilianowicz specjalnie pominęła opowieści, których bohaterki stoczyły się i zrezygnowały z walki albo umarły. Taki obrót spraw nie dałby siły uzależnionym Polkom, które czekają na motywację (a trzeba przyznać, że książka ma wydźwięk motywacyjny). Drugim powodem, dla którego uważam, iż grupę docelową stanowią alkoholiczki, jest zakończenie. Ostatnie kartki poświęcono testowi na rozpoznanie uzależnienia (AUDIT), prezentacji listy wartościowych książek i filmów oraz podaniu adresu strony, na której można znaleźć ośrodki odwykowe na terenie całej Polski.

Trudno mi ocenić, czy książka jest dobrym motywatorem, ponieważ nie mam problemu alkoholowego ani nie znam kobiety, u której podejrzewam problem i której mogłabym podsunąć publikację do przeczytania. Mogę jedynie napisać, że wydaje mi się, iż „Mistrzynie kamuflażu…” są dobrym motywatorem. Omilianowicz napisała, że aby uzależniona osoba podjęła leczenie, musi znaleźć się na dnie, a dla każdego alkoholika dnem jest co innego. Myślę jednak, że książki takie jak ta – szczere do bólu i ukazujące dramatyczne wydarzenia, po których, przy ciężkiej pracy i wysiłku!, można odzyskać godność w oczach swoich i najbliższych osób – są potrzebne i wartościowe. Cieszę się zatem, że „Mistrzynie kamuflażu…” powstały. Jeśli podejrzewacie, że możecie mieć problem z alkoholem lub martwicie się zachowaniem bliskiej osoby, sięgnijcie po publikację.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

Magda Omilianowicz, Mistrzynie kamuflażu. Jak piją Polki, Białystok, Mova Wydawnictwo Kobiece, 2020




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat