„Po ojcu” – recenzja

Recenzja książki „Po ojcu”.
Książka o ojcach i synach, jakiej nie miałeś w swoich rękach absolutnie nigdy.

Jako zapalona podróżniczka przemierzająca najdalsze zakątki świata literatury szczególnie cenię sobie książki, które są „różne od wszystkich”. Takie, które treścią, formą lub innym aspektem, którego może nawet nie potrafię sobie w tej chwili wyobrazić, sprawiają, że zapamiętuję je do końca życia. Właśnie przeczytana pozycja „Po ojcuAdama Ehrlicha Sachsa okazała się jedną z nich.

Ale od początku. Autor książki, którą tu zachwalam – pan Sachs – to młody pisarz i absolwent uniwersytetu Harvarda. Do tej pory tworzył treści do magazynów i gazet, „Po ojcu” zaś to jego literacki debiut. Śmiem dodać: wierzyć się nie chce!

Książka jest zestawem opowiadań, w większości krótkich, a czasem wręcz bardzo krótkich. Każde ma wydźwięk satyryczny i/lub humorystyczny, ale przy okazji zawiera w sobie uniwersalną prawdę o tym, jak synowie próbują uciec przed własnymi ojcami, jak nie chcą nimi zostać i jak z czasem i tak podzielają ich los. W opowieściach jest dużo absurdu i czarnego humoru. Śmierć nie przeraża, ani nie smuci – ona bawi. Wyobraźcie sobie na przykład głowę ojca w lodówce, którą syn, niespełniony literat, oddaje na przechowanie swojemu przyjacielowi, ten zaś się z nią zaprzyjaźnia, bo miał kiepskie relacje z własnym ojcem i postanowił je sobie wynagrodzić. Mało tego, wspólnie – głowa i przyjaciel syna głowy – przemierzają świat. Coś absurdalnie pięknego!

Już dawno nie przeczytałam książki tak szybko. Raz, że jest naprawdę krótka, a dwa, że ani przez minutę nie nudzi. W tomiku nie znalazłam choćby jednego opowiadania, które by mi się nie spodobało. Na dodatek wszystkie zostały napisane językowo bardzo dobrze i poprawnie przetłumaczone, do czego przywiązuję ogromną uwagę.

Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić „Po ojcu”... hmm... w zasadzie wszystkim. I ojcom, i synom, i każdej z kobiet, która jest zainteresowana zgłębieniem relacji między ojcami a braćmi, mężami a synami, mężami a teściami i tak dalej. Po książkę można również sięgnąć dla czystej rozrywki i poprawienia sobie nastroju. To rewelacyjny debiut.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

Adam Ehrlich Sachs, Po ojcu, Warszawa, Czarna Owca, 2017




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat