W miarę upływu czasu pralka się zużywa, zaczyna nieco gorzej pracować, a ubrania wcale nie pachną proszkiem. Wymiana sprzętu na nowy nie musi być koniecznością, wystarczy dokładnie czyścić pralkę, która może nam posłużyć jeszcze przez wiele lat.
Usuń przykry zapach z bębna
Często głównym problemem jest zapach stęchlizny, unoszący się z bębna pralki. Mimo stosowania rozmaitych proszków i płynów do prania, na ubraniach utrzymuje się nieświeży zapach. Jeżeli nasza pralka posiada program czyszczenia, wystarczy go włączyć raz na jakiś czas. Jeśli jednak nie ma trybu czyszczącego, możemy wlać 2 litry octu spirytusowego do pustego bębna, wsypać odkamieniacz do pralek, ustawić najwyższą temperaturę i włączyć pranie. Jeśli nie mamy odkamieniacza, możemy zastąpić go dwoma opakowaniami kwasku cytrynowego i zmieszać z dwiema szklankami octu lub użyć wyłącznie pół kilograma sody oczyszczonej. Możemy też ustawić program pełnego prania (bez ubrań) i dodać 2 szklanki octu do podajnika proszku. Należy też pamiętać o dokładnym wyczyszczeniu drzwiczek i gumy wokół otworu pralki.
Zadbaj o filtr i zasobnik proszku
Od czasu do czasu powinno się również czyścić filtr odpływu (najczęściej w dolnej części pralki), który może się zapchać. Nieczyszczony może doprowadzić do zalania pomieszczenia, w którym stoi pralka. Niewiele osób pamięta także o czyszczeniu podajnika na proszek (zazwyczaj w postaci wysuwanej szufladki). Niemal po każdym praniu gromadzą się w nim resztki proszku, kamień, a po jakimś czasie nawet rozwija się grzyb. Jeśli zaniedbamy czyszczenie tego miejsca, grudki osadu mogą całkowicie zablokować przepływ, co również może doprowadzić do zalania łazienki. W takich przypadkach najczęściej konieczne jest wezwanie fachowca, zatem będziemy musieli zmagać się z dodatkowym wydatkiem.
Regularne czyszczenie otworów, dyszy czy odpływów nie zajmuje wiele czasu, a może nam zaoszczędzić późniejszych nerwów i stresu. Chemiczne odkamieniacze nie zawsze się sprawdzają – czasem wystarczy odrobina octu, który znajdziemy niemal w każdej kuchni. Równie ważną kwestią jest wyciąganie ubrań z pralki tuż po zakończeniu prania i pozostawienie otwartych drzwiczek, aż do wyschnięcia środka pralki. Unikniemy dzięki temu przykrego zapachu i osadzania się grzybów.
Sandra Wróbel
(sandra.wrobel@dlalejdis.pl)
Fot. wikipedia