„Delicje i łakocie” to piękne wydana książka Pauliny Krajewskiej, autorki bloga „Just my delicious”. Poręcznych rozmiarów album wydano wyjątkowo ładnie i na pewno będzie stanowił ozdobę półki z kulinarnymi książkami. Design jest bardzo urokliwy i prosty. Do tego dodano mały, ale jak istotny szczegół - tasiemkowa zakładka jest bardzo praktyczna i stanowi znaczne ułatwienie w korzystaniu z przepisów. Książkę podzielono na kilka działów. Część pierwsza to „małe łakocie” - szybkie w przygotowaniu i proste, kilku składnikowe przepisy. Dalej znajdziemy „większe łakocie”, są to odrobinę bardziej skomplikowane przepisy, głównie na ciasta, ciasteczka i różne inne desery. Na końcu część trzecia, interesująca i oryginalna, bo zawierająca przepisy na „łakocie do picia”.
Wszystkie przepisy zamieszczono w takim samym schemacie, co ułatwia korzystanie z książki. Każdy z nich zawiera przejrzyście wymienione składniki, ilość porcji, czas przygotowania i oczekiwania, sposób przygotowania oraz sugestie czy porady. W większości przepisów znajdziemy również przypis jak sprawić, aby dany deser był nieco mniej kaloryczny. Do tego każdy wpis ozdabia piękne zdjęcie gotowych łakoci autorstwa Pauliny Krajewskiej. W „Delicje i łakocie “ znajdziemy zarówno bardziej oryginalne i egzotyczne smakołyki, jak i te tradycyjne, przywołujące wspomnienia z dzieciństwa, jak chociażby kogel-mogel. Przyjemną niespodzianką było też znaleźć przepis na tak teraz modne pumpkin Spice latte czy matcha tea latte. Wszystkie przepisy łączy jednak jedno - są proste, często wręcz banalne w przygotowaniu i nie wymagają wielu składników, zwłaszcza tych wymyślnych. Wiele łakoci można przygotować z produktów, które zazwyczaj zawsze ma się w domu pod ręką.
Książka ta będzie idealna dla kogoś kto dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki w kuchni, ale nie tylko, ponieważ jest to świetna pozycja bazowa, która i dla doświadczonych w kuchni będzie na pewno przydatna. Jest to zdecydowanie pozycja dla zabieganych, nie lubiących długo stać w kuchni czy nie dysponujących dużymi środkami, np studentów. Myślę, że „Delicje i łakocie” są też świetnym wyborem dla tych, którzy chcieliby przygotować desery razem z dziećmi. Większość przepisów doskonale nadaje się do tego, by mali pomocnicy wykonali je prawie samodzielnie! Dodatkowym plusem jest tutaj połączenie tradycji, przypomnienie deserów, które każdy z nas zna razem z nowościami, modnymi smakami czy delicjami kuchni azjatyckiej, większości z nas wcale nie znanym.
„Delicje i łakocie “ to pozycja obowiązkowa dla każdego łasucha. Duży wybór prostych i szybkich w przygotowaniu deserów na pewno będzie idealny na nadchodzące zimowe wieczory i rozwiąże wiele kryzysów domowych z cyklu „zjadłbym coś słodkiego!”.
Joanna Złomańczuk
(joanna.zlomanczuk@dlalejdis.pl)
Paulina Krajewska, „Delicje i łakocie”, Gliwice, Helion, 2015