DVD „Magic Mike: Ostatni taniec” – recenzja

Recenzja DVD „Magic Mike: Ostatni taniec”.
„Magic Mike: Ostatni taniec” w reżyserii Stevena Soderbergha to trzeci film opowiadający historię słynnego tancerza erotycznego. Dziesięć lat po premierze pierwszego filmu „Magic Mike”, Channing Tatum i reszta nieziemsko przystojnej obsady, raz jeszcze wracają do roli słynnych striptizerów.

„Magic” Mike Lane (Channing Tatum) powraca na scenę po długiej przerwie. Jego interes nie wypalił, tak więc spłukany musiał się zatrudnić jako barman na Florydzie, serwując drinki bogaczom. Na jednej z imprez charytatywnych Mike poznaje bogatą celebrytkę (Salma Hayek), która kusi go propozycją nie do odrzucenia - oferuje mu sporą sumę pieniędzy za ostatni taniec. Kobietą kierują też jej własne, skrywane powody. Mike wreszcie dowiaduje się, o co naprawdę chodzi jego towarzyszce, ale nie ma już odwrotu. Czy razem z nowymi, seksownymi tancerzami, których musi doprowadzić do porządku i formy, zdoła sprostać oczekiwaniom?

Channing Tatum zyskał sławę dzięki roli w tanecznym filmie „Step Up”. W zasadzie „Magic Mike: Ostatni taniec” jest bardzo podobny do tego wspominanego - też film o tańcu i też z Channingiem Tatumem. Choreografia opiera się na półnagich tancerzach i rozbudowanej grze wstępnej, która z zasady nigdzie nie prowadzi. To w zasadzie główny filar tego filmu. Jednak równie istotna rolę odgrywa nietypowa, ale też banalna relacja Mike’a i Maxandry - ona bogata, ale nieszczęśliwa, on spłukany, ale z nietypowym talentem. Uczucie między nimi rzekomo rodzi się z tańca i wspólnej nocy, ale później tak naprawdę niewiele się między nimi dzieje.

Do tanecznych umiejętności Channinga Tatuma nie ma się o co przyczepić. Natomiast aktor wygląda tak, jakby się męczył na planie. W odróżnieniu od pierwowzoru nie ma tu ani fajnego humoru, ani wymyślnych choreografii. Salma Hayek wkłada dużo emocji w swoją rolę, które są jej wkładem własnym i inwencją twórczą. Aktorka interpretuje to, co jest ukryte pomiędzy zadaniami ze scenariusza. „Magic Mike: Ostatni taniec” ma być chyba takim zwieńczeniem tanecznej trylogii. Niestety można odnieść wrażenie, że jest to wymuszone pożegnanie.

Poprzednie dwie części „Magic Mike’a” oglądałam z wypiekami na twarzy: dużo rozbierających się przystojniaków, interesujące układy choreograficzne, zabawne zwroty akcji. Natomiast „Magic Mike: Ostatni taniec” wypadł blado przy poprzednich filmach tej serii. Nie mniej jednak miło było znowu popatrzeć na roznegliżowanego Channinga w tańcu. To taki sentymentalny powrót do lubianej serii przy której można na chwilę oderwać się od rzeczywistości.

Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Reżyseria: Steven Soderbergh
Tytuł: „Magic Mike: Ostatni taniec”
Producent: Warner Bros.
Data premiery: 2023-02-10




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat