Dotychczas fani Tediego Stonesa mogli dobrze poznać go przy okazji pierwszej części „Tedi i poszukiwacze zaginionego miasta”, a także jej kontynuacji „Tedi i mapa skarbów”. Każda bajka tej serii to efektywne, dynamiczne, zabawne kino dziecięce. Mnie, jako osobę dorosłą, szczególnie bawią nawiązania do kinematograficznych klasyków i historycznych faktów, od których w ostatniej części aż się roi. Pierwsze skojarzenia? Bajkowa wersja przygód Indiany Jones i jego słynnego kapelusza.
Tytułowy Tedi to wiodąca postać; archeolog który nie posiada sukcesów zawodowych, a grupa, której jest członkiem nie traktuje go poważnie. Przez swoją nieuwagę niszczy wszelkie obiekty historyczne, których się tknie. Jednym z nich jest egipski sarkofag odnaleziony w Ameryce Łacińskiej, który ściąga na jego kompanów nieszczęśliwą klątwę. Za jej sprawą pies Jeff i papuga Belzoni łączą się w jedno zwierzę, a najbliższy przyjaciel, gadatliwa Mumia z poprzednich części przechodzi dziwaczne mutacje i cyklicznie zmienia w prehistorycznego potwora. Stawką na odczarowanie zaklęcia jest odnalezienie legendarnej szmaragdowej tablicy. Żeby zdobyć artefakt, grupa przyjaciół wyrusza w odległą podróż pełną zaskakujących przygód i niespodziewanych zwrotów akcji.
Co ważne, nie ma potrzeby oglądania wcześniejszych dwóch części. Faktem jest, że pewne rozwiązania fabularne, w tym głównych bohaterów producent powiela. „Tedi i szmaragdowa tablica” to historia opowiedziana od początku do końca. Wcześniejsze poznanie postaci pomaga, jednak nie jest konieczna i niezbędna. Fabułę wzbogaca jednak kolejna mumia zapomnianej faraonki imieniem Ra Amon A (przewrażliwionej na punkcie odpowiedniego wymawiania imienia).
Odnosząc się do samego obrazu nie jest to mistrzostwo animacji. Dorównuje jednak najlepszym amerykańskim produkcjom. Akcja jest wartka i ma szybkie tempo, postacie są ciekawe i wzbudzają sporo sympatii. Zaletą jest zróżnicowanie humorystyczne, ponieważ proste dialogi bawią dzieci, a niektóre zabawne fakty zrozumieją jedynie dorośli. Porównując tę część serii z tą pierwszą zauważyć można ewolucję. Ekipa bohaterów stale się rozrasta, choć wciąż jest miejsce, aby każdemu z nich poświęcić osobny epizod. Osobiście bardzo polubiłam tę paczkę!
Jest to lekka opowieść z ogromną dawką humoru. Animacja trwa 1,5 godziny, jednak fabuła jest na tyle wciągająca, że czas ten mija bardzo szybko. Sympatyczni bohaterowie, wartka akcja i wartościowa opowieść o sile i znaczeniu przyjaźni, a także życiowych mądrości. Duża dawka dobrej zabawy i rozrywki, idealna pod niedzielny, rodzinny wieczór.
Klaudia Dydymska
(klaudia.dydymska@dlalejdis.pl)
Reżyser: Enrique Gato
Tytuł: „Tedi i szmaragdowa tablica”
Producent: Paramount Pictures
Data premiery: 2022-08-26